niedziela, 5 czerwca 2016

METAMORFOZA PRZEDPOKOJU

Nasz przedpokój to była chyba moja największa zmora.
Stara, zakurzona wykładzina, miejscami obdarta i poszarzała tapeta, ponury sufit i zżółknięte drzwi ...

Za niego zabrać się było najgorzej ponieważ jest to 'otwarta przestrzeń'...
Przejście/ wyjście/ wejście - a więc taki remont wiązał się z tym, że SYF będzie dosłownie w każdym zakamarku Naszego domu ! :/

No ale udało się !
Wreszcie mogę powiedzieć [napisać :)], że jest gotowy i co najważniejsze - piękny ! :)))
[zdjęcia niestety nie oddają tego jak wygląda w rzeczywistości :( ]


Wszystko zaczęło się dokładnie 3 tygodnie temu kiedy to tuż po powrocie ze Śląska postanowiłam, że po 10 dniowym lenistwie - wreszcie nadszedł TEN CZAS !
Ponownie spakowałam walizki i żeby ominął Nas ten największy kurz wzięłam Kornelię i Moją Mamę na 3 dni do SPA, do Hotelu MASURIA [który jakby co już pokazywałam i szczegółowo opisywałam Wam >>> TUTAJ] na przyspieszony Dzień Matki :)
Tak więc my totalny relax a mój mężuś zabrał się za 'brudną robotę'...

Kiedy wróciłyśmy sufit i ściany były śnieżnobiałe >>> TU FOTO <<< i w pełni przygotowane na położenie 
STRUKTURY MAGNAT METALLICI



Dlaczego wybrałam strukturę a nie farbę?
Ponieważ ściany pod tapetą, jak łatwo można się domyśleć z resztą, nie były idealnie 'proste' i gładkie. 
Bardzo zależało mi na tym aby uniknąć gipsowania przy czym efekt końcowy musiał być naprawdę zadowalający ... 
No i co? UDAŁO SIĘ !!

Baza lateksowa, na to kolor, następnie struktura i na końcu bezbarwny lakier - sprawiły, że ściany sprawiają wrażenie prawie idealnie gładkich :) A to naprawdę świetna wiadomość dla tych, którzy jak ja boją się gipsowania i kurzu z nim związanego!!
Poza tym samo nałożenie struktury MAGNAT METALLICI jest banalnie proste, więc nawet taki laik jak ja dałby sobie z tym radę! serio! :P
Dla zobrazowania podrzucę Wam filmik instruktażowy:





Co jeszcze jest ważne ?
Poza tym, że świetnie kryje i odwraca uwagę od nieidealnych ścian, struktura ta jest w pełni plamoodporna [identycznie jak farby MAGNAT CERAMIC, których użyłam i w kuchni i w salonie] i tu już mogę Wam to potwierdzić z własnego doświadczenia [mimo iż 100% swoich właściwości osiąga dopiero po 28 dniach od aplikacji] bo Kornelia dokładnie wczoraj rozlała mi sok z jeżyn biegnąc z nim z kuchni do pokoju !
Sok dosłownie spłynął jak po szybie a po jednym przeciągnięciu nawilżoną chusteczką - na ścianie nie było ani śladu !
Dla mnie więc jest to najlepszy możliwy wybór, który poza swoimi plusami cieszy również i oko :)
Efekt mieniących się cząsteczek metalu jest naprawdę świetny !


Kolejną rzeczą był wybór nowej podłogi.
Zerwaliśmy wykładzinę i na stare deski położyliśmy panele Classen w kolorze "Dąb Barletta".
Cieszę się bo dokładnie takich paneli, w takim odcieniu szukałam :)
Znaleźliśmy je w ostatnim sklepie, który odwiedziliśmy ! to się nazywa fart :P





Zamówiłam też w sieci nową, białą bramkę z atestami na schody [musiała przecież do reszty pasować] no i oczywiście wymieniłam stare kontakty na nowe - i tu postawiłam na sprawdzoną już markę KONTAKT SIMON tym razem z serii BASIC NEOS - z linii TĘCZOWEJ :)




Na samym końcu do pomalowania zostały Nam drzwi i futryny, i tu wybrałam olejną, bezzapachową, białą farbę ze ŚNIEŻKI.
Ah no i przecież jeszcze mój ulubiony plakat :)
Strzałki -> lewo prawo -> od BABAFU !




I jak Wam się podoba efekt końcowy? :)
Szkoda tylko, że nie zrobiłam dla porównania zdjęć przed remontem, ale w sumie pomyślałam o tym dopiero jak Dawid zerwał tapetę, czyli za późno... :/






___________________________

PS. Jeśli nie śledzicie Nas na FB czy Instagramie dodam tylko, że miesiąc MAJ był dla Nas naprawdę bardzo 'aktywny' i ciężko było mi znaleźć czas na bloga :(
Piszę to bo wiem, że mam malutkie grono stałych czytelników i nie chciałabym aby pomyśleli sobie, że zamykam bloga czy coś z tych rzeczy !
Staram się być na bieżąco a najłatwiej jest mi to robić poprzez social media właśnie ;)
Także zapraszam Was tam !




A tu obiecuję częściej wpadać ale chyba aż po wakacjach :)))
Póki co w planie mam pokazać Wam Naszego nowego członka rodziny oraz nowości z Kornelkowej biblioteczki :) choć na pewno też pojawią się zdjęcia z naszych 4 urodzinek, które już w przyszłym miesiącu !!
Poza tym z nowości to właśnie uczymy się jeździć na rowerze [TU FOTO] i szykujemy się na pójście do przedszkola!
Tak ! Kornusia od września [choć adaptację zaczniemy już w lipcu] rusza do przedszkola na 'popołudniową zmianę' ! 
#siędzieje


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za Twój komentarz :)