piątek, 12 grudnia 2014

HOUSEWORK

Normalnie muszę Wam to pokazać! :D
Zobaczcie jak wychowałam sobie córkę ;)
Ja tu sobie leżę, kawkę spijam, w tle leci ulubiony serial, a dziecko Moje co? ciężko pracuje!
Jesteście ciekawi skąd taki nagły przypływ dobrych chęci?
Ano wszystko dlatego, że Mikołaj cały czas jej dobre i złe uczynki obserwuje!
AVE GRUDZIEŃ za tą przekonywującą historyjkę ;)

Oj chyba będą fajne prezenty pod choinką! :D :*





A Wy już rozpoczęliście u siebie świąteczne porządki
Dzieci pomagają czy raczej 'przeszkadzają'? :)



*na zdjęciach Kornelia z mopem parowym Russell Hobbs 

11 komentarzy:

  1. Cudownie :D Zazdroszczę, bo moi chłopcy bardziej przeszkadzają niż pomagają :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Martyna też uwielbia sprzątać :D

    OdpowiedzUsuń
  3. moja Karinka lubi mi pomagać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja na szczęście mam tak cudownego męża , że on mnie wyręcza w generalnym sprzątaniu na święta :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja tez sprząta :) A Wy jakiego pomocnika macie!

    OdpowiedzUsuń
  6. kusisz mnie tym mopem ze chyba zaraz sobie go zamowie ;-]

    OdpowiedzUsuń
  7. Daj Boże! Niech Ci całe życia tak pomaga jak teraz... :) Wychowaj ją sobie na dobrą córkę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. No moja córka (4l.) jak ma ochote i humor to posprzata w swoim pokoju a zas synek ( 1,5r.) jak tylko widzi ze zaczynam myc mopem podloge zaraz wkracza do akcji ;) i wiem ze chce razem ze mna ale zwykle sie konczy na tym ze tej podlogi przy nim nie umyje dopiero jak pojdzie spac :) czyli mam godzine na posprzatanie ugotowanie i jeszcze córeczka sie musze zajac masakra jakas. Szkoda ze jej do przedszkola nie przyjeli :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak się ma taki przyrząd do sprzątania, to dzieci z chęcią zajmą się takimi pracami, których my unikamy. Mój nowy odkurzacz też zachęcał do częstszego odkurzania, potem entuzjazm opadł... i nie wrócił.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za Twój komentarz :)