czwartek, 23 października 2014

LEVEL UP

Kornelia ma [yyyy... muszę policzyć :P ] 27 miesięcy a ja nie przespałam w całości, licząc od jej urodzenia oczywiście, jeszcze ANI jednej nocy!!!
Tak wiem... to moja wina...
Bo po pierwsze nadal karmie piersią[!!!] i dziecko zapewne już z przyzwyczajenia budzi się w nocy żeby sobie co nie co 'popić'...
A po drugie, kiedyś dawno temu, w jakimś paskudnym przeziębieniu, wzięłam Kornelię do siebie i od tamtego czasu lubi spać w Naszym łóżku i i to najlepiej już w chwilę po tym jak uśnie...




Miałam na tyle tego dość, że winę zrzuciłam na szczebelkowe, ciasne łóżeczko [toż to prawie klaustrofobia!] i paskudnie niewygodny, gryczany materac...

Postanowiłam więc [mimo moich ogromnych obaw!], że zmienimy Kornuśce łóżeczko, na takie większe, dziecięce. No wiecie, takie z opcją wskoczenia i wyskoczenia w każdym momencie no i możliwością położenia się rodzica tuż obok dziecka, na przykład podczas czytanie bajek na dobranoc :)

Ostatecznie wybór padł na białe łóżko z owieczkami from IKEA.
Fajnie się prezentuje no i ma naprawdę przystępną cenę :) [mam też przy okazji nadzieję, że posłuży Nam przez kilka ładnych lat]
Ale zaraz po zakupie łóżeczka powstał większy problem...
Jaki materac???

Przyznam szczerze, że spędziłam długie godziny na wyszukiwaniu w Internecie informacji na temat tego na jakim materacu dzieci śpią smacznie i do rana :P
Okazało się, że kluczem do sukcesu jest LATEKS :D [czytaj: materac lateksowy]

Oto Nasz zestaw IDEALNY <3


Znalazłam świetną ofertę materacy janpol.pl i skontaktowałam się z bardzo miłą Panią, która na odległość doradziła mi odpowiedni dla Mojego 'anty-śpiocha' produkt.
Padło na dwustronny materac lateksowy z dodatkiem kokosu:)
Ale nie trafił on do Nas tak od razu bo okazało się, że Nasze nowe łóżko ma niestandardowe wymiary i materac trzeba było robić na specjalne zamówienie.

Doczekaliśmy się :)
Łóżeczko złożone, materac nałożony, pierzynki świeżutko ubrane, stos pluszaków, kocyków i poduszek - przyniesiony. Dziecko zmęczone tuż po kąpieli idzie spać i co?
I śpi!! 
Pierwszą noc spała o kilka godzin dłużej niż zwykle!!!
I gdyby nie moje lenistwo, spałaby tam na pewno do rana! [po przebudzeniu zamiast posiedzieć u niej chwile 'z cyckiem' i zostawić, ja od razu zabrałam ją do Nas...]

Nie wiem czy to zmiana materaca, czy po prostu sam fakt 'nowego łóżka' tak zadziałał, ale Kornelia zdecydowanie lepiej i dłużej śpi. Co najważniejsze już nie budzi się z płaczem w nocy [a zdarzało jej się bardzo często!], lubi też bawić się na łóżku układając do snu swoje misie i w ogóle wszystkim dookoła opowiada jakie to ona ma piękne, cytuję: "nowe 'łajt' [white] łóżeczko z owieczkami" :) <3

I chociaż po dziś dzień nad ranem zwykle zabieram ją do siebie 'pod skrzydełko', to stwierdziłam, że robię to dlatego, że po prostu uwielbiam mieć ją blisko siebie :)
Lata jej maleńkości tak szybko przeminą, że tak naprawdę jeśli teraz nie wykorzystam okazji na tą wyjątkową bliskość, to później już nigdy...



Wy też macie swoje dzieci 24h/dobę pod ręką? :)

16 komentarzy:

  1. Moja Martynka też się dorobiła swojego łóżka osiagając poważny wiek, 30 miesięcy :D
    i choć czasem zdarza jej się, że chce spać ze mną ( a ja korzystam, bo tak jak piszesz, dzieciaczki nam szybko rosną ), to chętnie spędza czas na zabawie i śnie w swoim nowym poważnym łóżku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne łóżeczko, bardzo mi się podoba. Myślałam o nim ale nie wiem czy ostatecznie nie zdecyduję się na piętrowe łóżko dla Ali

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas tez nowe łóżko okazało się przełomem i Laura chętnie w nim zasypiała. Ale od jakiegoś czasu mamy anty-progres i po około 3 godzinach snu wędruje do nas- na szczęście nie do łóżka, a ma swoją miejscówkę obok na kocu, który już na stałe jest ulokowany w naszym pokoju ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moim zmieniałam łóżka jak mieli 3 i 2 lata. Szymkowi musiałam bo już ledwo się mieścił, a Kubie przy okazji też bo bałam się że będzie awantura, że jeden ma a drugi nie. U mnie nad ranem nie ma wędrówek do naszego łóżka, ale wieczorami chłopcy bardzo lubią z nami poleżeć. Więc wygląda to tak, że udajemy, że też idziemy spać i lądujemy wszyscy w jednym łóżku. Po odpowiedniej porcji tulasów i buziaków sami idą do swoich łóżek.

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja Ami od poczatku spala w swoim lozeczku, gdy karmilam bralam.ja do.nas i po nakarmienie odkladalam miala lozeczko w naszej sypialni i tak spalismy troche czasu . Jak skonczyla 4 m zaczelam spac do rana ona wstawala tak o 5 pila i spala do 8 jeszcze. Od roku ma swoj pokoj, swoje owieczkowe lozeczko i tam sama zasypia po przeczytaniu bajki i spi sobie do rana :) no teraz budzimy sie od 2 miesiecy 1x w nocu na siku

    OdpowiedzUsuń
  6. My jesteśmy bardzo zadowoleni z tego łóżeczka :-)
    Mam pytanie za 100 pkt - jakie wymiary pościeli ma Kornelka i gdzie kupiliście takie cudo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. póki co kołderka i pościelki są jeszcze z łóżeczka niemowlęcego :)

      a te szare gwiazdki i zygzaki są projektu AGATARN <3 [tu link: http://www.agatarn.pl/glowna/100-posciel-zygzak-i-gwiazdki.html]

      Usuń
    2. Śliczne! Ja niedawno pozbyłam się kołderki z łóżeczka (chyba 90x120) bo już wydawała mi się mała na rzecz takiej zwykłej 160x200 ale ta z kolei wydaje mi się za duża. Szukam czegoś pomiędzy :-)

      Usuń
    3. pojęcia nie mam czy istnieje coś pomiędzy tymi dwoma rozmiarami? :P

      w każdym razie Nasz 'niemowlęcy' na jeszcze troszkę na pewno Nam wystarczy :)))

      Usuń
    4. W Ikei są takie "pomiędzy" 110x 125 troszkę większe od tych niemowlęcych,tylko z pościelą jest problem bo tylko ta z ikei pasuje ewentualnie uszyc na zamówienie
      Ania

      Usuń
  7. ślicznotka z pięknym imieniem:*

    OdpowiedzUsuń
  8. Ben przesypiał całe noce jak miał 3 mies. ale po jakimś czasie przy ząbkowaniu zaczął się budzić w nocy i potem wstawał automatycznie ja w zegarku ok. północy i 3 nad ranem. Skoro wiedziałam, że to automatycznie, to zawzięłam się w sobie i przytulałam,czy głaskałam i zostawiałam, aż znów zaśnie i tak w kółko, aż po prau dniach był spokój i śpi do dziś całe noce :)
    a Wasze nowe łóżeczko jest śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  9. super spanie ma :-) U nas Maja oczekuje remontu pokoju, więc nowe meblowanie u nas będzie na wiosnę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Łóżeczko piękne i najważniejsze skuteczne :D
    Kacper śpi z nami bo w ciągu jednej nocy potrafi obudzić się 12 razy. Dostaje cyca i zasypia w kilka sekund. Wiem, że te pobudki to wynik tego, że orientuje się, że nie ma piersi w buzi. Od 5 miesięcy minimalna liczba pobudek w ciągu snu nocnego to 7. Nie wyobrażam sobie żebym miała tyle razy do niego wstawać. A tak to mam go zawsze obok siebie

    OdpowiedzUsuń
  11. moja Zuzia tez dlugo jadla cycka, spała z nami a od momentu kupna nowego łóżeczka (z baldachimem) uwielbia się w nim bawić i spać :)
    ja też podobnie jak Ty zabieram rano małą do nas do łózka, jak jest chora też ja zabieram! lubimy z nią spać! kurcze przeież to jedyny taki moment dla naszej trójki.. za kilka lat trzaśnie drzwiami i powie ze to obciach :)

    w wolnej chwili zapraszam do mnie i do polubienia http://alldayliving.blogspot.com/
    pozdrawiam,
    agata


    OdpowiedzUsuń
  12. Mały człowiek, ale już sam wie, że fajnie jest posiadać nowe rzeczy ;)
    Dzieci nie lubią łóżeczek, bo zapewne czują się w nich jak w klatkach. Zasypianie w czymś takim daje dziwne uczucie, no i jaki sen jest płytki...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za Twój komentarz :)