wtorek, 23 września 2014

BabyBjorn WE


Jakiś czas temu dostałyśmy do testowania nosidło ergonomiczne Baby Bjorn WE.
Zgodziłam się pokazać je Wam u Nas na blogu ponieważ nie raz obiło mi się o uszy jak fajne nosidła BabyBjorn ma w swojej ofercie.



Chociaż uważam, że być może już teraz moja Kornelia jest za duża na codzienne spacery w takim nosidełku, to jednak przyznaję, że czasem w życiu trafią się nagle wypady, czy sytuacje, gdzie trzeba mieć i ręce wolne i dziecko przy sobie ;)

Na przykład ostatnio, w niedzielę popołudniu, wybraliśmy się na spacer w tereny błotniste, gdzie Kornelkowy tata łapał i pokazywał córeczce małe żabki :)
Jak można się domyśleć, w takim miejscu wózek odpada całkowicie, a już w szczególności nasz typowo miejski, z malutkimi kółkami. No a ręce tata też musiał mieć wolne bo ja płaza w życiu bym nawet palcem nie tknęła :P

Choć moja Kornelia ma już bardzo długie nóżki i ogólnie niezła z niej 'wierciucha', to włożona do nosidła absolutnie nie protestowała :)
[a jak wiecie dyskutować to ona potrafi, oj potrafi ;) ]
Były momenty, że przykładała główkę do pleców taty i zamykała oczka <3
Były też chwile gdzie próbowała wyginać się na boki ażeby lepiej zobaczyć co się dzieje przed nią...

Dziecko jak to dziecko!
Nieważne czy 'uwięzione' w wózku, w rowerku, czy w nosidle - zawsze będzie ciekawe świata i długo tak nie wytrzyma :)
Oczywiście na myśli mam głównie Kornelię, bo dla niej nie istnieje coś takiego jak "dłuższe ograniczenie wolności" :P

Tak czy siak mi, totalnemu w temacie laikowi, nosidło do gustu przypadło.
Kornelkowy tata stwierdził, że nosi się bardzo wygodnie, ja stwierdzam, że odpina się i zapina szybko, łatwo i bezpiecznie, a Kornelia po kilkunastu minutach spaceru [o dziwo!] wcale nie chciała z niego wychodzić :)
Tak więc jak widać i 'słychać' - nikomu się krzywda nie stała :)))


Dla rozjaśnienia szczegółów dotyczących tego produktu, pobrałam dla Was ważniejsze informacje ze strony producenta:



BABYBJORN We - nosidełko ergonomiczne


  • 3 pozycje noszenia dziecka z przodu oraz na plecach
  • Nosidełko ergonomiczne
  • Dla dzieci w wieku 0-36 miesięcy
  • Wygodny pas biodrowy
  • Zaprojektowane wspólnie z pediatrami









Nosidełko nowej generacji, którego możesz używać gdziekolwiek i kiedykolwiek chcesz. Umożliwia noszenie przodem do rodzica zarówno noworodków jak i starszych dzieci. Po ukończeniu pierwszego roku życia możliwe jest także noszenie dziecka na plecach. Pas biodrowy i wyściełane szelki sprawiają, że nawet długie korzystanie z nosidełka jest bardzo komfortowe. Odpowiednie dla dzieci od narodzin do ok. trzeciego roku życia.

Pozycja zaprojektowana specjalnie dla noworodków pozwala na zachowanie kontaktu wzrokowego z dzieckiem oraz pełną bliskość między rodzicem a niemowlęciem. Maksymalny wzrost dziecka 62cm.Po około 4 miesiącu życia, należy przestawić pozycje dziecka w nosidełku na niższą. Dziecko należy dalej nosić przodem do opiekuna. Minimalny wzrost dziecka 62cm.Łatwa i komfortowa pozycja do noszenia dzieci od 1 roku życia. Odpowiednio wykonane szelki pozwalają na wygodne i bezpieczne przełożenie dziecka siedzącego przodem do rodzica do pozycji na plecach. Maksymalny wzrost/waga dziecka: 100cm, 15kg)



Specyfikacja produktu:
Wiek

Od urodzenia do 3 roku życia
Min. 3.5 kg/53 cm
Max. 15 kg/100 cm

Uwaga!
Należy używać dodatkowych pasków przy otworach na nóżki dla dzieci o wadze pomiędzy 3,5-4kg.

Materiał

Nosidło spełnia standard Oeko-Tex Standard 100, klasa 1 dla produktów dziecięcych.
Certyfikat gwarantuje, że materiał jest odpowiedni dla malutkich dzieci, nie wywoła podrażnień oraz alergii.


Mix bawełny
Materiał główny: 100% bawełna
Materiał dodatkowy: 100% poliester


Bezpieczeństwo
Nosidełko ergonomiczne BABYBJORN We spełnia wymagania europejskiej  normy bezpieczeństwa EN13209-2:2005


Czyszczenie: Mieszanka bawełny:

Prać w pralce automatycznej, w ciepłej wodzie (40oC). Prać osobno. Nie wybielać. Stosować ekologiczne, delikatne środki piorące. Nie suszyć w suszarce bębnowej. 





Nosidło ergonomiczne BabyBjorn WE możecie zakupić w sklepie internetowym MERLIN.PL
Jak widać, znajdziecie tam nie tylko książki, ale również akcesoria i zabawki dla dzieci :)



I na koniec KORNELKOWA stylóweczka <3



czapa z Minnie h&m ||
bluza midFashion || dżinsowe szorty re kids ||
rajstopki pepco ||
skórzane półbuty Naturino - pinkorblue.pl ||






PS. A jak podoba się Wam nowy wygląd i logo bloga?? :) :*

26 komentarzy:

  1. logo i wygląd super!! co do nosidełka, nie mam zdania nigdy nie chciałam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Porażka. Tak jak na fb wiele osób pisało - nie jest to nosidło ergonomiczne. Szkoda, że polecasz coś takiego innym rodzicom jako coś godnego uwagi.

    "Tak czy siak mi, totalnemu w temacie laikowi, nosidło do gustu przypadło. Kornelkowy tata stwierdził, że nosi się bardzo wygodnie, ja stwierdzam, że odpina się i zapina szybko, łatwo i bezpiecznie, a Kornelia po kilkunastu minutach spaceru [o dziwo!] wcale nie chciała z niego wychodzić :) Tak więc jak widać i 'słychać' - nikomu się krzywda nie stała :)))"

    Wiadomo, po kilkunastu minutach noszenia krzywda dziecku się nie stanie, jednak są rodzice noszący znacznie dłużej i wtedy krzywda dziecko może zostać wyrządzona...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wkładaj mi w usta słów, których nie użyłam :)
      przedstawiłam swój punkt widzenia.
      a testowałam je na ponad 2 letnim dziecku i moje obserwacje są takie a nie inne.

      Usuń
  3. hmm nie mam zdania ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. My w sumie raz skorzystaliśmy z nosidła w górach, chociaż nie raz żałowałam,że nie miałam go pod ręką :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Złe nosidło i niestety nie rozumiem w jaki sposób przechodzą one testy i kto daje temu certyfikat? Eh..

    OdpowiedzUsuń
  6. A my mamy nosidlo firmy babybjorn i jest świetne;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gdy Pola przyszla na swiat, dostalismy nosidelko z tej firmy. Pola niestety ale moze z 3 razy w nim przebywala, zwyczajnie nie chciala. Plakala. Jednak moim zdaniem nosidelka z tej firmy sa naprawde syarannie wykonnane i funkcjonalne.
    Calujemy :**

    OdpowiedzUsuń
  8. to co pokazujeszt to kolejne wisiadło tej firmy, po kilkunastu minutach o wygodzie noszenia możesz tyle ,ile o smaku ciasta widzac je na zdjęciu! takie dzeci czasami w górach trzeba i 2-3h poniesć dopiero wtedy wiesz co wygodne.
    Poza tym postawa dzecka w tym wisiadle jest upiorna-pomijam plecy bo to spora dziewczynka ale biodra \w tym ustrojstwie zdrowe biodra mozna wywichnąć! chcesz coś madrego napisać o nosidłach to najpierw poczytaj-serio tak sie robi zeby wybrać cos dobrego, a potem zapisz sie na testy PRAWDZIWYCH ergonomików

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a Ty ile możesz powiedzieć o tym nosidełku patrząc tylko na jego zdjęcia w Internecie??
      jeżeli miałaś go kiedykolwiek w rękach i osobiście sprawdziłaś jego zalety i wady - UDOWODNIJ :)

      Usuń
    2. Tu nie trzeba nic udowadniać. Jeśli komuś zależy żeby nosić dziecko dobrze i w odpowiedni sposób, to zagłebi się bardziej w temat. Bo jeśli ma się pojęcie jak w dobry sposób nosić dziecko to po zdjęciach widać, że to nosidło to zło. Radzę poczytać na ten temat.

      Usuń
  9. Kornelka wygląda ekstra...tak samo jak i blog ;-)...nieźle odpicowani ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie mam zdania he ale jak Xavier był maly to faktycznie nosilam go w nosidełku

    OdpowiedzUsuń
  11. Nosidełka przy pierwszym dziecku nie użyłam, ani raz.
    Przy drugim natomiast 2 razy, kiedy córka miała 7mcy, a ja musiałam udać się do urzędu i uważam, że fajna sprawa, ale nie na dłuższą metę.
    Prawdę mówiąc 2 letniego dziecka bym tam nie wsadziła, chyba by nie wysiedziała, a i mi byłoby zbyt ciężko.
    To które ja miałam było chyba małe i może stąd mój wniosek, ale tak czy tak wydaje mi się, że dziecku w tym niewygodnie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nosidełko miałam , w pierwszych tygodniach życia Mii . Ułatwiało mi zycie , szczególnie kiedy musiałam miec dwie rece wolne . Nie używałam go często i Max 30minut podczas spaceru . Teraz jest szał na chusty , takze hejty hejty hejty . Wszystko z głowa i umiarkowaniem i krzywda nikomu sie nie stanie !

    OdpowiedzUsuń
  13. Moje zdanie znasz. Nie będę powielać. Dla mnie to wisiadło a nie ergonomiczne nosidełko.

    OdpowiedzUsuń
  14. A my używamy nosidełka i jesteśmy bardzo zadowoleni. Mówiąc szczerze bardzo ułatwia mi ono życie w pewnych sytuacjach. Bierzemy je na zakupy i spacery po lesie. Michaś jest zachwycony a i ja mam wolne obie ręce co przy małym dziecku jest dużym komfortem :-) każda mama wie co dobre dla jej dziecka i tyle :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ehmm nie wiem jak to ująć, ale tak bez spiny i krzyków.
    Kasia wypróbowała na krótki dystans - podzieliła się tym z nami. Fajnie prawda ?
    Ci co znają to nosidło czy złe jego strony przy użytkowaniu dłuższym niż 30 minutowy spacer powinni tylko to napisać i również ta informacja podzielić się z Kasią .
    Nie kumam dyskusji takich mocno pobudzających negatywnych emocji - bo przecież Kasia nie kłamie, po co miałaby to robić ?
    Było im wygodnie, Kornelka nie narzekała, czuła się bezpiecznie, sami rodzice widzieli na żywo wykonanie zatem powiedzcie mi co miała o nim napisać ?

    I taka krótka anegdota do danej sytuacji :
    Kiedyś będąc w Egipcie, szłam uliczką pełną sklepów, sklepików. Wszędzie krzyczeli, podchodzili, zapraszali.
    Jeden z zapraszających krzyczał: Chujowy towar, chujowe ceny, chujowe wszystko. Zapraszam !
    No i o dziwo - miał najwięcej klientów ;)
    Zatem Kasiu pisz w ten sposób ;)
    Blankowa Matka

    OdpowiedzUsuń
  16. U nas na poczatku byla chusta, pozniej mielismy Tule, jak dla mnie rewelacja :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie ma czegos takiego jak nosidlo od pierwszych dni zycia!!! Blagam, nie wprowadzaj rodzicow w błąd. Ja rozumiem, ze to wpis sponsorowany ale niedoswiadczony rodzic wejdzie, przeczyta i bedzie w tym wisiadle nosił maluszka, to niezwykle duza odpowiedzialność promowac coś co nie jest zdrowe.
    Jesli nosimy dziecko w nosidle to powinno sie wybrac nosidlo ergonomiczne ktore zapewni pozycje zabki, fizjologiczną i zdrową dla kręgosłupa.
    Nożki pozywinny być (patrząc od tyłu) w pozycji litery M, tj kolanka nieco wyżej niż pupa. Kregosłup zaokrąglony, tj kifoza, naturalna i zdorwa pozycja. Poza tym nosidla, nawet ergo, są dla dzieci które siedzą samodzielnie. Wkladki niemowlece i nosidla od urodzenia to niestety chwyt marketingowy.
    Efekty uzywania nieprawidlowego nosidla wychodzą niestety po latach, wiem co mówię.

    Wiele pojawia się komentarzy: "moje dziecko nie narzeka, podoba mu się", lub "nosiłam, nic się nie działo". Otórz na prawdę po latach niektóre sprawy wychodzą. Dziecko ma środek ciężkości an kroczu i chyba nie muse pisać jaki może być tego skutek, szczególnie u chłopców, szczególnie, gdy zacznie się tak wcześnie.
    Argument "to tylko na kilka minut dziennie" też do mnie nie przemawia- po co świadomie decydować się na potencjalne złe skutki skoro można wybrać zdrową alternatywę?

    Babybjorn, mimo ze stara sie obecnie poprawic swoj wizerunek i produkowac nosidla w ktorych dziecko az tak nie wisi to nadal nie są to ergonomiki, niestety.

    Nie bez powodu BB puścil w blogerski świat sporo swoich wisiadeł (pojawiły się podobne wpisy na wielu parentingowych blogach). Większosść mam niestety nie zna się od profesjonalnej strony na tym jak prawidłowo nosić dzieci, jak przebiega rozwój bioder i kręgosłupa. A firma cel osoąga bo daje produkt a w zamian otrzymuje reklamę.

    Szkoda, bo firma jest znana i lubiana przez rodzicow na całym swiecie a ja żyje nadzieją, ze kiedyś pójdą w dobrym kierunku i zaczną na tą swoją masową skalę wypuszczać produkt zdrowy i bezpieczny a nie sygnować nazwą "Ergonomiczne" czegoś, co obok ergonomika nie leżało.

    Zapraszam do przeczytania wpisu na moim blogu o wisiadlach właśnie i o tym dlaczego rodzice w nich noszą. Niestety tez dlatego, ze wiedzy szukaja nie u fizjoterapeuty, ortopedy, kogos kto zna się na rozwoju dziecka i jego fizjologii tylko wlasnie na blogu, po zdjeciach celebrytow w takich nosidlach czy tez po sugestiach sprzedawców i producentow którym zależy na sprzedaży produktu a nie na zdrowiu iwygodzie dzieci.

    http://pikaama.blogspot.com/2014/10/inwazja-wisiade-dlaczego-rodzice.html


    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  18. Pika ama,

    Wszystkie nasze nosidełka projektowane są wspólnie z pediatrami. Bezpieczeństwo i zdrowie dziecka są dla nas najważniejsze. Również nosidełko BabyBjorn WE zostało zaprojektowane zgodnie z zaleceniami International Hipdysplasia Institute. Powołujesz się na tą instytucję na swoim blogu.

    Piszesz też, że właściwa pozycja żabki to taka gdzie kolanka są wyżej niż pupa. Zalecenia International Hipdysplasia Institute są jednak inne (odpowiednie grafiki można znaleźć na stronie IHD).

    Sugerujesz, że nasze nosidełka nie są bezpieczne i pewne sprawy wychodzą po latach. Nosidełka BabyBjorn są na rynku już od ponad 40 lat. Ponad 30 milionów dzieci było w nich noszonych i nie stwierdzono żadnych niedobrych skutków. Czy możesz przywołać choć jeden udokumentowany przypadek?

    Zainteresowanych poszerzeniem wiedzy na temat nosidełek BabyBjorn zapraszam tu: http://scandinavianbaby.pl/BABYBJORN-Pytania-i-odpowiedzi-clinks-pol-54.html

    Serdecznie pozdrawiam

    Piotr (BabyBjorn Polska)

    OdpowiedzUsuń
  19. Natalia Bednarek20 listopada 2018 12:09

    http://dziubdziak.pl/wisiadlo-a-nosidlo/
    To nie nosidło tylko sztywne wisiadło.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za Twój komentarz :)