środa, 11 stycznia 2017

CHLEB "Z GARA"

Wiecie jaki jest najprostszy przepis na pyszny domowy chleb ?
Mąka, woda i drożdże.
A wiecie jaki jest efekt końcowy użycia tych trzech składników ?


o taki !

Pszenny chleb bez zagniatania to zdecydowanie najprostszy przepis jaki kiedykolwiek mieliście okazję spotkać!
Jedynym tylko jego mankamentem jest konieczność upieczenia go w żeliwnym garnku [ale gwarantuje Wam, że warto w taki gar zainwestować ;)]



SKŁADNIKI:

450 g mąki pszennej typ 550
1,5 łyżeczki soli [ja w kuchni używam tylko różowej]
1 płaska łyżeczka cukru
20 g świeżych drożdży
300 g zimnej wody


PRZYGOTOWANIE:

Same ciasto robi się dosłownie minutę.
Tutaj najważniejszy jest czas wyrastania czyli minimum 12-14 godzin [ja robię je zazwyczaj na noc] 🍞

Tak więc mieszamy mąkę z solą i cukrem i do tego wlewamy rozpuszczone w wodzie drożdże - ot cała filozofia ;)
Aha! ciasto mieszamy ręką lub drewnianą łyżką przez około 30 sekund !
[ciasto będzie mocno klejące ale takie ma być]

Miskę z ciastem przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy w ciepłe miejsce [temperatura pokojowa jest okey]

Kiedy minie już te 12-14 godzin, ciasto przekładamy na mocno obsypany mąką blat i składamy jak kopertę, tak aby ostatecznie uformować kulę.
Następnie przekładamy je na wysypaną mąką bawełnianą ściereczkę [tym łączeniem do dołu] i luźno przykrywamy bokami zostawiając je jeszcze do wyrośnięcia na 30 minut.


PIECZENIE:

Tak jak wspomniałam wcześniej, do upieczenia tego chleba niezbędny jest ŻELIWNY GAR [mój pochodzi ze sklepu internetowego GARNECZKI.pl]
A więc garnek, razem z pokrywą, wkładamy do zimnego piekarnika i nastawiamy temperaturę na 240 stopni [program góra-dół].
Nagrzany garnek ostrożnie wyciągamy, wkładamy do niego ciasto [łączeniem do góry bo chcemy uzyskać te pęknięcia widoczne na wierzchu mojego bochenka].
Jeśli ciasto jest mocno płaskie to o nic się nie martwcie - urośnie ;)
'Zamykamy' GAR i wkładamy do nagrzanego piekarnika na 30 minut,
po tym czasie zabieramy pokrywę i dopiekamy jakieś 15-20 minut, do momentu aż się ładnie zarumieni.

Gotowy chlebek wyciągamy do ostudzenia na kratkę i kroimy jak tylko przestanie być ciepły !


Mniam !
No kto by się nie skusił? ;)