sobota, 9 listopada 2013

W roli głównej ... Pani Cebula :)

Nie wiem jak Wy, ale ja cebulę lubię bardzo ! :)
Już jako mała dziewczynka wyjadałam z każdego, możliwego dania właśnie owe warzywo :)
Smakuje mi nawet na surowo, a szczególnie w połączeniu z pomidorem.

Ostatnimi czasy 'chodziła za mną' tarta, właśnie z cebulowym nadzienem - mmmm... Pycha!
Jednak z racji tego, że jest dość pracochłonna, nie zawsze mam wystarczajacą ilość czasu, żeby ją zrobić... 
Dziś mi się udało :)






Dla ciekawskich smaku kilka wskazówek, jak ją zrobić :) 
Przepis na samo kruche ciasto znajdziecie tam gdzie pisałam o mojej miłości do szpinaku, o TU :)

Farsz zaś to nic innego jak ...







Cebulkę dusimy na masełku, od czasu do czasu mieszając, do momentu aż będzie miękka. 
Pod koniec duszenia doprawiamy do smaku solą i pieprzem, wrzucamy szynkę parmeńską oraz dwie łyżki śmietany 18% - mieszamy i tak zostawiamy :)
W garneczku obok gotujemy w całości ziemniaczki, tak aby nie były twarde, ale też jeszcze nie miękkie. Później będziemy je kroić w średniej grubości plastry :)

Kiedy jest już wszystko gotowe, układamy farsz na świeżo upieczoną tartę ...









W piekarniku trzymamy ją do momentu rozpuszczenia sera,
I po chwili...



SMACZNEGO :)