środa, 13 listopada 2013

Grosz do grosza, a będzie ...

Jakiś czas temu założyłam Kornelii jej osobiste konto w banku.
Moje dzieciątko ma własny numer klienta, a w przyszłości będzie mogło utworzyć własne hasło i "bawić się" swoimi pieniążkami.

Konto PKO Junior oferuje Nam bardzo fajne możliwości.
Po pierwsze, jest prowadzone zupełnie za darmo do momentu osiągniecie przez dziecko 13 roku życia.
Początkowe oprocentowanie, oczywiście w skali rocznej, to 4,5%, następnie po przekroczeniu kwoty 2,5 tyś zł na rachunku, oprocentowanie zmienia się na 2% i tak już zostaje na długie lata :)

Wpłaty i wypłaty z konta są dowolne, można wpłacać kiedy się chce i ile się chce. Tak samo jest z wypłatą.
Do konta wgląd ma rodzic, posiadający własne hasło, który może kontrolować wpływy ale i zrobić ewentualnie przelewy wychodzące.
Dziecko ma zaś dostęp jedynie do podglądu i zabawy zgromadzonymi pieniążkami. 
Konto ma za zadanie nauczyć dziecko oszczędności... :)








To już nie "epoka kamienia łupanego", żeby kasiorkę odkładać do skarpety :P
Teraz My rodzice, i w Naszym przypadku też dziadkowie [Moi rodzice], przelewamy co miesiąc umówioną kwotę na konto Kornuśki.
Tym oto sposobem za kilka lat będzie miała pokaźną sumkę do dyspozycji ;)
Chociaż mam nadzieję, że do momentu rozpoczęcia przez nią studiów, nie będzie ruszała tych pieniążków i nie wyda na głupotki!? 
[O! Takie Matki marzenie] :)

Ja i Moja siostra miałyśmy założone przez Naszych rodziców 'książeczki mieszkaniowe'. Wiem więc jak to fajnie było dostać, w prezencie "na dorosłe życie", kilka tysięcy złotych :)

Pomyślcie i Wy, czy nie warto założyć Waszemu maluszkowi takiego, oszczędnościowego konta ... :)




23 komentarze:

  1. Podoba mi się pomysł oszczędzania... Jednak nawet kilka tysięcy złotych dzisiaj jaką wartość będzie miało, powiedzmy za 15 lat??? Strzelam, że mniejszą niż dzisiaj. Dużo mniejszą...
    Oszczędzania zaś można, nawet trzeba, uczyć dziecko i w zupełności wystarczy domowa skarbonka :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kacha z tymi książeczkami mieszkaniowymi to u nas wyszła niezła szopka. Rodzice odkładali latami, a okazało się, że uzbierały się tam grosze ( u Ciebie też ? ).
    A z kontem fajny pomysł. My nie zakładaliśmy Amelce osobnego, a jedynie ma założoną lokatę, którą co jakiś czas zwiększamy plus oczywiście dochodzi do tego oprocentowanie :) . Nie chciało mi się po prostu szukać w tych francuskich bankach oferty dla dzieciaczków, ale pewnie w Polsce skusiłabym się na ten sam bank co Wy.

    Pozdrawiamy ze słonecznego Paryża ! :*

    http://krainapaozji.blogspot.fr/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety :(
      przez inflację pieniądz stracił wartość i dużo się straciło :/

      koniec końców coś tam jednak zostało, a ostatecznie lepsze to niż nic :)
      buziaki :***

      Usuń
    2. ja z bratem tez mielismy te ksiazeczki mieszakniowe moj brat baaardzo duzo stracil bo zacharzyl o zmiane pieniazku z tysiacy na obecna wartosc pieniazka mi sie upiekl bo mlodsza jestem i jak dla mnie ladna sumke tam mialam choc wiem ze rodzice jakos specjalnie duzo tam nie wplacali

      Usuń
  3. oczędzamy i uczymy oszczędzania - w Naszym przypadku nie jest to oddzielne konto a subkonto do posiadanego przeze mnie rachunku. I co miesiąc przelewamy określoną sumę - tam trafiają także wszystkie pieniążki, które Julka dostaje od dziadków, cioć przy różnych okazjach

    OdpowiedzUsuń
  4. Też się zastanawiamy nad takim kontem dla naszej córci, nie mamy jednak rachunku w PKO a bez tego nie można otworzyc rachunku dla dziecka, a w banku w którym posiadamy rachunek nie ma takiej możliwości

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My mamy konto w banku Millennium :)

      Tu po prostu zakładasz konto dziecku... a osoba dorosła występuje tylko jako pełnomocnik :)
      Wszystko jest darmowe :)

      Usuń
  5. Fajnie, ze juz w PL tez jest taka mozliwosc zeby dziecku zalozyc WLASNE konto - tu u nas w DE tez sa takie mozliwosci i dziecko w wieku chyba szkolnym moze 1x dziennie isc i karta w bankomacie wybrac sobie 10€ na dzien ale wiadomo mozemy nie dawac dziecku karty i oszczedzac tylko na przyszlosc w taki sposob.
    Nasza corcia tez ma zalozone konto oszczednosciowe i przelewamy jej tam raz wieksza raz mniejsza sumke :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też mialam od rodziców książeczkę :)
    A konto fajna sprawa! Młody już jedno ma - ale takie powazne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też planujemy założyć Martynce konto w banku...moim zdaniem to świetny pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  8. Też myślałam nad takim kontem. W końcu w banku pracuję to jak to? ;) W efekcie założyłam dodatkowe subkonto w ramach swojgo rachunku i to tam gromadzą się oszczędności na rzecz Matiego :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Znam się trochę na rynku inwestycyjnym i te oprocentowanie w PKO mnie przeraża. Mam swoje efektywniejsze sposoby inwestowania pieniędzy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Właśnie się nad czymś takim zastanawialiśmy- przynajmniej byśmy stale odkładali daną kwotę co miesiąc na dane konto, a nie tak jak teraz- że się wrzuca na konto oszczędnościowe, a potem w razie potrzeby podbiera. To by było tylko małej.
    Dzięki za pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  11. i ja myślałam - jak tylko Czort sie urodził ale jakos zawsze nie po drodze do banku.. nie podrodze by sie za to zabrać ale chyba przyszedł czas najwyższy zawsze przychodzi no nie ?:)
    Blankowa Matka

    OdpowiedzUsuń
  12. No widzisz, ja się rok zbierałam... A to tylko jakieś 45 minut w banku i po krzyku ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. My też się zastanawiamy nad podobnym rozwiązaniem, ale chyba będzie to po prostu subkonto. pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Też o tym myślimy, ale zawsze coś innego stanie na drodze i się zapomina. Jakby co to w Lloydsie też za free. Musimy się zmobilizować :)

    OdpowiedzUsuń
  15. u nas wiki ma takie konto przy moim w ING a Adasiek w z tata tez w ing;p
    mialam takie polisy dwie..... po latach kwoty byly banalne ale.... dowiedzialam sie ze mozna isc do sadu..... i dostalam 5krotnosc pierwszej polisy i 4 krotnosc drugiej to byl ogromny zastrzyk pieniedzy gdy szlam na swoje pierwsze mieszkanie jeszcze wtedy z narzeczonym

    OdpowiedzUsuń
  16. My chłopakom pozakładaliśmy konta oszczędnościowe przy naszych kontach i wpłacamy im większość kaski jaką dostają. Mikołajkowi przez 3 lata uzbierała się już pokaźna sumka, której po ciuchu Mu zazdroszczę. Wydaje mi się za za jakiś czas chłopaki uzbierają naprawdę konkretne sumy.

    OdpowiedzUsuń
  17. To ja mam pytanie, bo też wchodząc na stronę pokazała mi się informacja, że muszę mieć konto w PKO, a nie mam (miałam, ale było tragiczne) i stąd pytanie, jak konto założyć (bez konta w PKO) i czy może można przez internet?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak trzeba mieć ale można założyć tylko po to ażeby dopisać do niego konto dziecka. Bez opłat i bez zobowiązań.
      My na tej zasadzie właśnie założyliśmy gdyż na codzień korzystamy z konta w banku Millennium ;)
      Konto w PKO Junior trzeba założyć osobiście w placówce. Potrzebne są dokumenty rodzica i akt urodzenia dziecka ;)

      Usuń
  18. My dla Zosi otworzylismy lokate juz po chrzcinach zeby jej wplacic to co dostala i tez co msc wplacamy zeby na osiemnastkę miała fajny stary :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo fajne rozwiązanie dla odkładania pieniędzy naszych pociech. Na tym etapie nie potrzebują przy sobie gotówki, a po latach będą miały czym zarządzać, a nawet doczekać się sporych inwestycji w siebie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za Twój komentarz :)