środa, 12 czerwca 2013

Niekończący się "Dzień Dziecka"...

Odkąd Kornelia przyszła na świat, nie było miesiąca, ba[!] nawet tygodnia, żeby nie dostała żadnego prezentu... ;)
Każda okazja jest dobra! Ale i brak okazji to nie przeszkoda :)

No więc! 
Pierwszy miesiąc, drugi, trzeci...
Pół roczku!
Pierwszy ząbek, pierwsze słowo, etc...

Ale cóż- pierwsza wnuczka, prawnuczka i córeczka! Nie może być inaczej jak tylko najlepiej! ;)

I wcale ale to wcale nie uważam ażeby Moje dziecko było rozpieszczone!
Przecież dzieciństwo ma się tylko jedno!
Jak nie teraz to kiedy!? ;)
A prezenty i "dobrobyt" nie musi iść w parze z rozkapryszeniem! ;)

A propos...
Wczoraj i dziś przyszły do Nas kolejne zamówione rzeczy! 
Jak to ja...
Nie mogłam oprzeć się pościelce Trilli a na dodatek gratis jeszcze dostałam urocze prześcieradełko w kwiatki!
Nelusia śpi od wczoraj jak na łące... :)


Momilio sprezentowało Nam spinki i opaski! Same cudeńka!

A Lalki Szmaciane - ręcznie uszytą lalę do tulenia, która otrzymała nowe imię od Kornelii i aktualnie zwie się MA-JA! :)

Sami zobaczcie! 









już sama myje ząbki :)

złośnicaaaa! :)

P.S. Kolejny news w tym tygodniu! Za rok wakacje w ciepłym krajuuu!! Chociaż to conajmniej 12 miesięcy czekania, to ja i tak już dziś cieszę się jak głupiaaa! :)

13 komentarzy:

  1. Super! :) a już wiecie w jakim ?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chorwacja, hiszpania...?
      w każdym razie nic egzotycznego! ;)

      Usuń
  2. No nie, u nas jest identycznie!!! Ciagle jakieś prezenty!! Czasem myśle ze ja rozpieszamy ale tak jak mówisz dzieciństwo jest tylko jedno!
    Poza tym tez odliczam do wakacji- 12 msc :) w tym roku nam się nie uda polecieć w ciepłe kraje więc jest na co czekać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czuję się usprawiedliwiona już :P ostatnio (w sumie od urodzenia to trwa...:P) Olaf ciągle coś dostaje, nie umiem, nie chcę i nie potrafię nie kupować mu wciąż nowych rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja już zamierzam wnieść embargo na zabawki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jej lala Ma-ja śliczna ;)a tych wczasów i ja wyczekuje.. w tym roku tylko u nas nad bałtykiem,ale w przyszłym myśle,ze też sie szarpniemy.. jeszcze nie byliśmy ,więc satysfakcja ogromna..

    OdpowiedzUsuń
  6. jaka słodka opaska :D wygląda przeuroczo :D
    a co do "rozpieszczania"... to właśnie teraz jest ten czas :)
    później będzie ciężka rzeczywistość :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Lala jest obłędna...Właśnie Wice na urodziny szyję taką blond piękność z dwoma kucykami do zaplatania...super jest ten patent:)

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam takie rozwleczone przyjemności:)) U nas dd trwał tydzień i jak nam dobrze było:)

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja znow mam przyklad w rodzinie dzieci ktore maja wszystko, prezeny ot tak bo kazda okazja jest dobra- i potem wychodzi na to, ze urodziny to juz nie okazja z prezentow sie nie ciesza bo wszystko maja.

    OdpowiedzUsuń
  10. U nas urodziny dłuuugo trwały :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajna lala i kitki ma obłędne :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cieszymy się, że laleczka się podobała. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za Twój komentarz :)