Każda okazja jest dobra! Ale i brak okazji to nie przeszkoda :)
No więc!
Pierwszy miesiąc, drugi, trzeci...
Pół roczku!
Pierwszy ząbek, pierwsze słowo, etc...
Ale cóż- pierwsza wnuczka, prawnuczka i córeczka! Nie może być inaczej jak tylko najlepiej! ;)
I wcale ale to wcale nie uważam ażeby Moje dziecko było rozpieszczone!
Przecież dzieciństwo ma się tylko jedno!
Jak nie teraz to kiedy!? ;)
A prezenty i "dobrobyt" nie musi iść w parze z rozkapryszeniem! ;)
A propos...
Wczoraj i dziś przyszły do Nas kolejne zamówione rzeczy!
Jak to ja...
Nie mogłam oprzeć się pościelce Trilli a na dodatek gratis jeszcze dostałam urocze prześcieradełko w kwiatki!
Nelusia śpi od wczoraj jak na łące... :)
Momilio sprezentowało Nam spinki i opaski! Same cudeńka!
A Lalki Szmaciane - ręcznie uszytą lalę do tulenia, która otrzymała nowe imię od Kornelii i aktualnie zwie się MA-JA! :)
Sami zobaczcie!
już sama myje ząbki :) |
złośnicaaaa! :) |
P.S. Kolejny news w tym tygodniu! Za rok wakacje w ciepłym krajuuu!! Chociaż to conajmniej 12 miesięcy czekania, to ja i tak już dziś cieszę się jak głupiaaa! :)
Super! :) a już wiecie w jakim ?:)
OdpowiedzUsuńchorwacja, hiszpania...?
Usuńw każdym razie nic egzotycznego! ;)
No nie, u nas jest identycznie!!! Ciagle jakieś prezenty!! Czasem myśle ze ja rozpieszamy ale tak jak mówisz dzieciństwo jest tylko jedno!
OdpowiedzUsuńPoza tym tez odliczam do wakacji- 12 msc :) w tym roku nam się nie uda polecieć w ciepłe kraje więc jest na co czekać :)
Czuję się usprawiedliwiona już :P ostatnio (w sumie od urodzenia to trwa...:P) Olaf ciągle coś dostaje, nie umiem, nie chcę i nie potrafię nie kupować mu wciąż nowych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńJa już zamierzam wnieść embargo na zabawki :)
OdpowiedzUsuńJej lala Ma-ja śliczna ;)a tych wczasów i ja wyczekuje.. w tym roku tylko u nas nad bałtykiem,ale w przyszłym myśle,ze też sie szarpniemy.. jeszcze nie byliśmy ,więc satysfakcja ogromna..
OdpowiedzUsuńjaka słodka opaska :D wygląda przeuroczo :D
OdpowiedzUsuńa co do "rozpieszczania"... to właśnie teraz jest ten czas :)
później będzie ciężka rzeczywistość :P
Lala jest obłędna...Właśnie Wice na urodziny szyję taką blond piękność z dwoma kucykami do zaplatania...super jest ten patent:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie rozwleczone przyjemności:)) U nas dd trwał tydzień i jak nam dobrze było:)
OdpowiedzUsuńA ja znow mam przyklad w rodzinie dzieci ktore maja wszystko, prezeny ot tak bo kazda okazja jest dobra- i potem wychodzi na to, ze urodziny to juz nie okazja z prezentow sie nie ciesza bo wszystko maja.
OdpowiedzUsuńU nas urodziny dłuuugo trwały :)
OdpowiedzUsuńFajna lala i kitki ma obłędne :)
OdpowiedzUsuńCieszymy się, że laleczka się podobała. :)
OdpowiedzUsuń