25 stopni na słonku, aaaaaaaaaaaa gorąco wręcz! Aż chce się żyć!
Poranek więc był wyjątkowo miły, chociaż Moje dzieciątko nie dało mi pospać zbyt długo (aż do 5:15) ;)
Korzystając z tak pięknego słoneczka, zaczęłam "biegać" z Moją nową lustrzanką po pokojach, szukając odpowiednio naświetlonego miejsca do zrobienia zdjęć.
Naczytałam się w sieciowych poradnikach, że owe aparaty lubią światło dziennie i po ciemaku bez lampy zewnętrznej (której nie posiadam i jeszcze pewnie długo posiadać nie będę) możemy zapomnieć o zdjęciu, na którym będzie cokolwiek poza czarną plamą widać... ;)
Moja malusia Modelka pozować dzisiaj nie chciała, bo fajniejszym zajęciem było lizanie i gryzienie swojego łóżeczka, no więc Mamusia musiała uchwycić tą, a nie inną, słodką chwilę!
Po obiadku nadszedł czas na spacerek - wyjście na ogród :)
I tu muszę przyznać szczerze, że mimo niezbędnego do zdjęć światła dziennego, zrobienie fotki na dworze w słońcu wcale nie jest takie proste, ba! jest prawie, że na chwilę obecną jak dla Mnie - niewykonalne! :P
No więc na jakieś 30(parę) sztuk ujęć wyszło jedno, oto to :)
czapka - H&M kurteczka wiatrówka w kwiatki - PEPCO bluza dresowa - WÓJCIK |
Praktyka czyni mistrza ;)
OdpowiedzUsuńbardzo dziękujemy za odwiedziny i oczywiście obserwuję:) zapraszam również do polubienia naszej strony na fb
OdpowiedzUsuńgorąco pozdrawiam :) i dziękuję za odwiedziny :D
OdpowiedzUsuńa co do aparaciku-sesji zdjęciowej ;P to słodziutką masz księżniczkę :D
i czekam na więcej fotek-tym bardziej, że masz dobrą zabaweczkę ;P
pozdrawiam jeszcze raz :D i dziękuję :D