piątek, 21 lipca 2017

#WYPRAWKA - CZAS START !

Wejście w III czyli ostatni TRYMESTR ciąży oznaczał dla mnie tylko jedno -
WYPRAWKOWE SZALEŃSTWO 

Zaczęło się od tego, że postanowiłam kupić kilka nowych, maleńkich ubranek [bo po Kornelii mam przecież w większości różowiutkie] i fotelik samochodowy żeby jakoś wrócić ze szpitala do domu.
Jednak lista rzeczy MUST HAVE przed narodzinami Naszego drugiego Dzieciątka powiększała się w tempie błyskawicznym !





Jako kolejna do listy dołączyła GONDOLA, bo choć na początku chciałam zakupić jakiś wypasiony wózek 2w1 to szybko stwierdziłam, że w naszym przypadku nie ma to najmniejszego sensu.
Po pierwsze - rodzę w chłodniejszym okresie więc spacery będą na pewno rzadsze i krótsze niż na przykład u mam które rodzą wiosną, po drugie - z gondoli korzysta się dosłownie kilka miesięcy, a po trzecie - na naszym strychu stoi spacerówka po Kornelii - NAVINGTON CADET, którą tuż przed zakończeniem gwarancji wysłaliśmy do serwisu na "przegląd" i wróciła prawie jak nowa [w szczególności stelaż].
Tak więc jeśli o gondolę chodzi znalazłam internetowy OUTLET zajmujący się sprzedażą poszczególnych modeli renomowanych marek [w tym właśnie CADET'a] i dosłownie 'za grosze' zakupiłam zupełnie nową gondolę do naszego prawie nowego stelaża :) 
I tym oto sposobem zaoszczędziłam jakieś 2 tyś zł :P
#brawoja

Aha! to, że kupiłam tylko gondolę nie oznacza oczywiście, że całkowicie zrezygnowałam ze spacerówki! Po prostu teraz ten zakup nie jest ani pilny, ani konieczny więc poczekam z nim do przyszłej wiosny :) wtedy wybiorę coś naprawdę mega-fajnego, na długie lata użytkowania.





Wracając do fotelika samochodowego, o którym wspomniałam na samym początku postu - zdecydowałam się na zakup MAXI COSI CabrioFix - głównie dlatego, że ma OGROM pozytywnych recenzji no i wszystkie ważne atesty oraz certyfikaty bezpieczeństwa, a dodatkowo - po dokupieniu adapterów mogę nałożyć go na nasz 'navingtonowski stelaż' i śmiało robić zakupy w supermarketach i galeriach handlowych bez dźwigania ;) [no co - wszystko na plus ;)]
Fotelik również zamówiłam online, wyszukując przez CENEO najniższą cenę - w sklepie PATIIMAKS.pl






Co jeszcze jest podstawowym wyposażeniem 'przedurodzeniowym'?
Oczywiście MIEJSCE DO SPANIA !
I tu też stwierdziliśmy, że skoro mamy łóżeczko po Kornuśce to tylko je odnowimy [w sensie przemalujemy na biało] i jedyne co kupimy to nowy materac.
Ale zanim to się stanie Nasze Maleństwo przez pierwsze miesiące życia spać będzie w Koszu Mojżesza, który był moim ogromnym marzeniem odkąd tylko dowiedziałam się, że jestem w ciąży :)
Potrzebny był mi kosz na delikatnie bujanym stelażu [kołysce] więc długi czas poszukiwałam właśnie taki aż w końcu udało się i na idealny trafiłam na OLX'ie.
Kosz jest używany więc czekało nas trochę pracy żeby go odświeżyć i zrobić po naszemu ale aktualnie już prawie gotowy czeka na swojego lokatora <3
Chciałam go Wam pokazać ale w związku z tym, że stelaż jeszcze schnie [bo tak samo jak w planie mamy łóżeczko tak i tu pomalowaliśmy dół na biało - dla zainteresowanych - bezpieczną dla środowiska i zdrowia emalią od ŚNIEŻKI] na zdjęcia musicie poczekać do kolejnego postu z wyprawką, bo dziś to w ogóle już wszystko co chciałam Wam przedstawić.
Posty wyprawkowe sprawiają mi mnóstwo radości więc będę dawkować je powoli :)






________________________
Mam nadzieję, że zainspirowałam Was do
 szukania oszczędności przy robieniu wyprawki, 
która jak wiadomo mogłaby śmiało pochłonąć nawet 
oszczędności życia ! :D




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za Twój komentarz :)