środa, 28 października 2015

GWIŻDŻĄCY "ROGAL"

Wiecie dlaczego wybrałam do nowej kuchni płytę gazową ?

Bo mimo tego iż indukcja ma naprawdę wiele zalet to ja uwielbiam widok płomienia, który wychyla się spod garnków czy podgrzewa wodę w tradycyjnym, gwiżdżącym czajniku...




Poza tym uważam, że potrawy robione 'na ogniu' mają inny smak niż te przyrządzane 'na prądzie' [i moja pierwsza myśl to restauracje, w których to przecież pracuje się głównie na gazie!].
Kolejny plus to koszty eksploatacji no i sam zakup płyty.
Płyta gazowa, nawet ta czarna, szklana i bardzo elegancka, będzie zawsze tańsza od elektrycznej czy indukcyjnej.
Przygotowanie potraw na gazie też jest o wiele tańsze niż gotowanie 'na prądzie', a jakby nie patrzeć wysokość rachunków [szczególnie właśnie za prąd!] potrafi czasem zwalić Nas z nóg ... O_o
Kolejna rzecz - płyta gazowa [wg opinii specjalistów] jest mniej awaryjna od swoich konkurentek.
No i najważniejsze - kiedy nagle zabraknie prądu, nic nie będzie stało na przeszkodzie żeby napić się gorącej herbaty czy zjeść świeżo przygotowany obiad :)

Oczywiście poza wymienionymi plusami na pewno są i jakieś wady, jednak dla spokojności mojego ducha nie będę się w to teraz zagłębiać ;)



A wracając do 'gotującej się na gazie wody' to przedstawię Wam mój nowy 'czajniczek' polskiego producenta ARTMET, który to na dniach zamieszka w mojej nowej kuchni :)

Dlaczego właśnie On? 

Po pierwsze:
* czajniki wykonany jest ze stali nierdzewnej 18/10;
Po drugie:
* otwierana pokrywa ułatwia nalewanie wody i czyszczenie czajnika;

Po trzecie:
* uchylny gwizdek poinformuje nas o zagotowaniu się wody;

Po czwarte:
* odpowiednio wyprofilowana rączka zapewnia bezpieczny uchwyt, chroniąc dłonie przed poparzeniem.

Po piąte:
* przepięknie się prezentuje i idealnie wpasuje się w moją czarną, szklaną płytę gazową :)
źródło


A Wy w czym gotujecie sobie wodę na herbatę ? 
Posiadacie w domu płytę na gaz czy na prąd? :)




CZARNY, MATOWY CZAJNIK ARTMET MOŻECIE ZAKUPIĆ TUTAJ

2 komentarze:

  1. Ale jak zostawisz odkręcony palnik i zgaśnie płomień i będzie gaz rozprowadzal sie po calej kuchni a potem po domu ...no i dla mnie szybciej sie gotuje na indukcji.

    OdpowiedzUsuń
  2. o tak, płyta gazowa to jest to, zgadzam się z Tobą we wszystkim - i sama też taką mam :)
    A czajniczek, mam bardzo podobny do Twojego ale pomarańczowy - bardzo go lubię bo zawsze mnie wprowadza w dobry nastrój no i pasuje do kuchni ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za Twój komentarz :)