55 stopni w słońcu, 32 w cieniu...
Prawie [prawie robi wielką różnicę! :P] Majorka w Polsce tyle, że bez błękitnej wody i białego piasku...
Ale przecież wodę można skombinować, piasek też w sumie!
Tak też właśnie zrobiliśmy ! :)
Niestety pobyt all inclusive na ogrodzie jak na razie ma tylko Nasza mała Niunieczka!
Basen, chłodne soczki, chrupki kukurydziane, owoce, jogurciki, zabawki, kocyk do wylegiwania i huśtawka do bujania! :)
Uwielbiam patrzeć na ten jej błysk w oku, kiedy to schodzimy po schodach i otwieramy drzwi wyjściowe... !
Aż piszczy z radości !
Taaak... Ona już wie, że będzie fun! ;)
No a My, znaczy ja i Dawid, z zazdrością spoglądając na miniaturowy basen, postanowiliśmy [w końcu!] zakupić taki sam, ale w wersji maxi!
244 x 76, pojemność: 2,5 tys litrów !
Spokojnie zmieści się cała rodzinka a Kornusia będzie mogła nawet popływać! :):):)
Już nie możemy się doczekać! :)
A tymczasem...
B&W
kapelusik - Pepco strój kąpielowy - Pepco |
Jakby tego było mało wszystkie sieciówki rozpoczęły mega wyprzedaże!
Muszę się ostro powstrzymywać żeby nie nakupować rzeczy zbędnych! Bo przecież wszystko mamy, aż w nadmiarze i naprawdę NIC nam nie potrzeba! ;)
Ale opanować się nie mogłam no i siłą rzeczy kupiłam!
Kupiłam już wcześniej upatrzone teńsóweczki z ZARY, a na przyczepkę piękny fuksjowy mini- kombinezon! ;)
Uwielbiam zakupy on-line! Paczuszka już do Nas leciiii! :)
A żeby nie było, że tylko dziecku, to sobie kupiłam białą koronkową sukienkę w Top Secret oraz cudną i wyjątkową kopertówkę by Lapin [drugiej takiej nie znajdziedzieee, o nie! :)], a Dejvidowi - granatowe szorty z Reserved. ;)
Aaa i Kornusi przecież jeszcze! Kolejny kapelusz, tym razem w Coccodrillo!
Kocham SALE ! xD
A Wy??
WIELKI P.S. Mój poprzedni wpis wywołał ogromną burzę wśród zainteresowanych!
Chciałam nieskromnie napisać, że o to właśnie mi chodziło... ;)
Druga sprawa - wszystkie anonimowe komentarze lądują od razu jako spam!
Mało tego! Te obraźliwe i z groźbami [!!!] z pewnością znajdą miejsce tam gdzie powinny! :)
Dziękuje! :)
Oj kto nie lubi wyprzedaży!! Czekam z niecierpliwością na te paryskie - i tu ceny na pewno poszybują w dół dużo bardziej niż w Polsce (przynajmniej tak było w zeszłym roku!) i będę szaleć - trochę online, trochę się poprzepycham wózkiem w sklepach i coś się złowi!!
OdpowiedzUsuńna przykład butki chcę kupić( już Ci mówiłam, że takie tenisówki jak Wasze też mamy!) i też pewnie kostium( by wyglądać równie rewelacyjnie jak Kornelcia ;)). Zaszaleję, oj tak! :)
Pozdrawiamy!!
http://krainapaozji.blogspot.fr/
dzięki Kochana! :)
Usuńa Tobie jak zwykle zazdraszczam Paryyyża! szczególnie w kwestii shoppingu!
ja od razu bym poleciała do Mojej ukochanej perfumerii Fragonard! bo zapas mi sie już powoli kończy... :(
buziaki! xxx
Wyprzedażowy szał dopadł i nas :)
OdpowiedzUsuńMy też uwielbiamy wyprzedaże i mimo, że szafa pęka w szwach to coś upolowałyśmy :D
OdpowiedzUsuńTeraz muszę tylko o siebie zadbać :D
A basenowy relaks zawsze się sprawdza ;D
Pozdrawiamy
www.mylittlesofie.blogspot.com
no jakby to było jakby kobieta nie lubiła wyprzedaży i zakupów :)
OdpowiedzUsuńJa rowniez witam ;-)
OdpowiedzUsuńNo wiec.....
Po pierwsze.
Czasami przegladam online ubranka dla dziewczynek i gdyby Diego mial na imie Diega :D :D
tez bym mu zafundowala te koronkowe trampki! Sa boooooskie!!!! Az sie corki chce :)
-
Po drugie.
Zazdroszcze duzego basenu!
Co prawda my mamy basen otwarty 5minut piechota od domu ale .... zawsze trzeba za niego placic (karnet wykupiony)i niestety dzielic sie z innymi - jednakk to nie to samo co swoje i pod nosem.
-
Po trzecie.
Sliczna coreczka i bardzo ladne imie :)
Pozdrawiamy
Ah zapomnialam! U nas wyprzedaze zaczynaja sie od 1wszego lipca!
OdpowiedzUsuńW zarze nawet online ceny jeszcze pelne i okraglutkie.
A ja czekam, podziwiam, wybieram, zazdroszcze Wam i doczekac sie juz nie moge!
Trampki..BOSKIE...Mamy sukienkę z Zary...delikatną z tiulem w tym kolorze...takie trampki by były fajne na zaczepkę:P
OdpowiedzUsuńuwielbiam wyprzedaże ;-)
OdpowiedzUsuńa taki basen to świetna sprawa na takie upały !!!
az pójde pokukac na twój poprzedni post ... ostatnio mało czasu mama aby wszytkie blogi obejrzec i nadązyc z nowymi postami ale się staram ... ach mała ma istny raj a buciki sa nieziemskie pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńboski kapelutek :)
OdpowiedzUsuńależ Wam zazdroszczę tego basenu!!!
OdpowiedzUsuńteż uwielbiamy się pluskać w basenie :D
OdpowiedzUsuńJezu, te tenisówki są zabójcze! Zazdrościmy :)
OdpowiedzUsuńA basenik też świetna sprawa, za rok moja Młodsza też pewnie w taki wyląduje :) Pozdrawiam