wtorek, 20 czerwca 2017

I TRYMESTR

czyli o tym dlaczego zniknęłam z Internetów i wcale nie jest łatwo mi wrócić :)

______________

Jak już zapewne wiecie jestem w ciąży ❤️ 
W ciąży, która była moim marzeniem od jakiegoś roku i kiedy wreszcie się udało postanowiłam sobie od wszystkiego odpocząć ... [wiece NO STRESS itd]
Co się okazało? odpoczynek mój potrwał kilka miesięcy dłużej aniżeli planowałam a to wszystko dlatego, że 
I TRYMESTR dosłownie zwalił mnie z nóg !!


Dlaczego zwalił z nóg ? 
Ano dlatego, że początek wyglądał tak samo jak przy mojej pierwszej ciąży z Kornusią - czyli totalne opadnięcie z sił plus MEGA MDŁOŚCI i 'całodzienne' wymioty ! :(

Każdy mój dzień wyglądał tak, że wstawałam z łóżka w sypialni żeby przenieść się do salonu na kanapę i leżeć dalej.
Nie mogłam ani jeść ani pić, zapach z kuchni prześladował mnie przez całe dnie !
Przez DWA MIESIĄCE nie gotowałam, do kuchni wchodziłam tylko i wyłącznie z zatkanym palcami nosem żeby ze łzami w oczach zrobić Kornusi na szybko kanapkę [wtedy kiedy byłyśmy same a mówiła, że jest głodna] ...
Otwieranie lodówki to był jakiś SAJGON ! Prosto z kuchni biegłam zawsze do ubikacji, choć słowo biegłam nie jest zbytnio na miejscu bo ja ledwo chodziłam ...

Serio - żeby to zrozumieć trzeba to po prostu przejść :(

Każdego wieczora płakałam, że skoro druga ciąża zaczęła się podobnie [a nawet jeszcze gorzej, bo z Kornelią to chociaż czasem z łóżka wstałam i miałam często lepsze dni] to na pewno będę zmagać się z tymi wszystkimi problemami jakie miałam przy pierwszej czyli mój największy życiowy KOSZMAR [pisałam o tym TUTAJ] powróci !! ;(

Jednak na całe szczęście dzięki mojemu mężowi oddalałam od siebie tą myśl i obiecałam sobie, że do pierwszego poważnego badania USG jakim jest USG PRENATALNE nie będę się niepotrzebnie zamartwiać.
Dzień, w którym odebrałam wszystkie wyniki krwi i usłyszałam, że z maleństwem jest wszystko dobrze był dla mnie najpiękniejszym w tym roku :)
Wtedy dopiero pochwaliłam się ciążą i tak naprawdę odetchnęłam z ulgą ;)

Powoli też zaczęły ustępować moje mdłości choć powiem Wam, że mam wrażenie, że gdyby nie tabletki PRENATAL UNO trwały by one dużo dłużej i z nieustępującą intensywnością !!
Sama już nie wiem czy to zasługa zawartego w nich IMBIRU czy po prostu w mojej głowie zaszły jakieś 'zmiany' ? ;)
W każdym razie od początku ciąży łykam produkty PRENATAL [aktualnie przedstawiony poniżej PRENATAL DUO] i wierzę, że to najlepsze co aktualnie mogę dać mojemu rozwijającemu się we mnie dzieciątku :)





__________________

A u Was jak wyglądał początek ciąży?
Przeżyłyście to samo co ja, czy ZERO jakichkolwiek nieprzyjemnych dolegliwości ?




Ps. Wczoraj zaczęliśmy 25 tydzień ❤️ 
[aktualne zdjęcie z USG znajdziecie na Naszym Instagramie !]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za Twój komentarz :)