SercoweLOVE !

Pojutrze [zaraz po "pechowym" piątku! :P] WALENTYNKI !

Kto by pomyślał, że na 'stare lata' będę jeszcze tym tematem się zajmować :P
Fakt faktem, już do skrzynki pocztowej po anonimowe wyznania miłości nie zaglądam, ale stwierdziłam, że jakieś 'czerwone serduszko' od męża dostać bym chciała :D
A że serduszek w necie pod dostatkiem to wybrałam kilka praktycznych i niepraktycznych, które zapewne nie tylko mnie by ucieszyły, bo przecież kto by nie chciał...

..serduszkowego dzbanuszka, w którym można by było pysznej herbatki zaparzyć, a którą później do serduszkowego kubka nalać? A jak już herbatka to obowiązkowo ciasteczka na serduszkowej paterce :D
Kto by nie chciał krwisto czerwonego zestawu do fondue w gratisie z dużą ilością czekolady i truskawek? <3
Albo doniczki z serduszkiem na ulubionego kwiatka? Choć i serduszkowa ramka wydaje się całkiem fajna, taka miłością przepełniona :D 
No a kiedy noc nadejdzie?
Serduszkowa pościel co by się lepiej... spało! No a żeby jeszcze romantyczniej było to może świecznik w kształcie serduszkowej lampy odpalić? <3
O taki piękny serduszkowy dzień ! :)))


Jeśli jednak uważacie, że serducha są przereklamowane wybierzcie się na przykład do kina, na Grey'a! :D
Bo ja choć książki [jeszcze!] nie przeczytałam, uwierzyłam na słowo, że warto było [i to już miesiąc temu!] wydać te 20parę zł na bilet :D a i męża ze sobą przy okazji 'na movie-randkę' zaciągnąć, bo jakby nie było - erotyk :P więc chyba lepiej mieć połówkę pod ręką :D 


A tak serio serio to
dużo miłości Wam życzę ! i to nie tylko 14 lutego ale przez 365 dni w roku :***




Ps. Dużo pączków dziś zjedliście?
Bo ja od rana przytyłam ze 100 kg i tak siedzę właśnie zastanawiając się jak mogę to szybko zgubić!? O_o
#helpme