Dzieciństwo bowiem to wyjątkowy czas w życiu każdego z Nas...
Radość, beztroska, najróżniejsze pyszności, gotowa gorąca kąpiel, bajki i mnóstwo czasu na zabawę!
Ale niestety :( czas bardzo szybko mija i człowiek już nawet nie do końca pamięta jak to było...
Na szczęście są "rzeczy", które w oka mgnieniu zabierają Nas w te stare, dobre czasy :)
Tak! To SMAK prosto z DZIECIŃSTWA!
A w moim przypadku - KOGEL MOGEL :)
Pewnie nigdy nie napisałabym tego postu gdyby nie to, że właśnie owy KOGEL MOGEL stoi tuż obok mnie i czeka na to ażeby go zjeść! <3
Błogostan, który towarzyszy mi w tym momencie jest właściwie nie do opisania!
I jeśli jest tu ktokolwiek kto nie zna tego smaku to od razu mówię, że koniecznie musi to nadrobić!
Przepis [o ile żółtka z cukrem można nazwać przepisem :P] jest wręcz banalny ;)
A mianowicie:
Na początek dokładnie sparz skorupkę jajka aby pozbyć się niebezpiecznych bakterii [w tym np. salmonelli]. Następnie oddziel żółtko od białka i dodaj do niego cukier [w proporcji 1 żółtko - 1 łyżka cukru].
Teraz czas na ucieranie :) trzeba to robić tak długo, aż masa stanie się puszysta, gładka i nabierze jak 'najbielszego' koloru. Ucierać polecam ręcznie, łyżeczką albo czymkolwiek innym czym da się to zrobić ;)
[swoją drogą do dziś pamiętam dźwięk ucierania żółtek z cukrem!]
Pamiętam też, że moja mama trochę z 'koglem moglem' experymentowała i na przykład robiła Nam jeszcze tak, że te ubite żołtka z cukrem 'wlewała' do ubitych na sztywno białek :)
Czasem też robiła kogel-mogel 'czekoladowy', czyli do ubitych żółtek dodawała czarne kakao [tyle, że nie pamiętam już w jakich proporcjach], a sama opowiadała Nam jeszcze, że jak ona była dzieckiem, mój dziadek dodawał do żółtek domowej roboty sok ze śliwek :) to podobno była pyyyyycha! :)
Mmmm...
A teraz Wy podzielcie się ze mną swoim smakiem z dzieciństwa? :)
[przepisy również mile widziane :)]
_____________________
Tak się teraz zastanawiam...
Ciekawe jaki smak [za jakieś dwadzieścia pare lat] będzie przypominał Kornelii o dzieciństwie? :) <3
A chleby z maslem posypany cukrem 😉. .. pamietam jak z ekipa spod bloku stalismy pod klatka. ..kazdy w reku mial owy chleb. ..no I zlizywalo sie najpierw cukier. ... 😊
OdpowiedzUsuńoj tak, też to pamiętam ;) aczkolwiek zdecydowanie bardziej chleb z masłem i musztardą sarebską !
Usuń#rarytasy
No wlasnie chleb z maslem i cukrem ...mniam!!
UsuńMoja babcia polewała bułkę, lub chleb wodą i posypywała cukrem :)
UsuńJak to niewiele potrzeba było do szczęścia, czy to chleb z cukrem, czy chleb z masłem i musztardą lub ketchupem.
Szybko jedzone w biegu by na dwój jak najpędzej wyjść :D
Ah :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie najczęściej jadłam z kakao :) Dawałam na oko :)
A ja pamiętam chleb polewany mlekiem i na to cukier <3
OdpowiedzUsuńPamietam smak koglu moglu z kakao!!! Mniam
OdpowiedzUsuńTo ile dziewczyny macie lat?Ja mam 28 i nic takiego nie jadłam.
OdpowiedzUsuńAle moja Mama ma 48 i jadła chleb z cukrem...
Ana
Ja 30tke skończyłam pół roku temu;)
UsuńMoże u Was coś innego było "na topie"?
O jaaa, uwielbiałam to!
OdpowiedzUsuńJa za to jadłam chleb z masłem i solą <3
Ja 30tke skończyłam pół roku temu;)
OdpowiedzUsuńMoże u Was coś innego było "na topie"?