piątek, 15 listopada 2013

Już zima ?

Od kilku dni termometr za oknem wskazuje przerażająco niskie temperatury...
Wczesnymi porankami, nawet takie poniżej zera.

No cóż... Powoli nadchodzi zima. 
Na spacerach zamarzają Nam noski, a w powietrzu czuć mroźny klimat.  
Jedyne o czym marzę w takich momentach, to mięciutki koc i gorąca czekolada :) 

Dziś, po ostatnich deszczach, udało Nam się wyjść i ponad godzinkę po dworze pobiegać!
Tak właśnie - biegać ! 
Kornelia chodzić niestety nie potrafi ... Wszędzie biegiem, pędem, jak najszybciej ;)

Podziwiała pieski [HAU!], kotki [miaał], kaczki [kaka], gąski [gęgę], kurki [koko] a nawet kucyka [iiiha] :)
Do domu wracać wcale ale to wcale nie chciała... Z resztą co tu jej się dziwić !
Ja jako dziecko też wolałam siedzieć na świeżym powietrzu, a do domu siłą trzeba było mnie zaciągać. 
Tak to jest jak się mieszka na wsi, a sąsiedzi mają wszędzie dookoła coraz to ciekawsze zwierzątka za płotem :)












kominiarka z uszkami maylily || szalik wójcik ||
kurtka wójcik || rękawiczki pepco ||
spodnie coolclub || buty z kożuszkiem bobux

26 komentarzy:

  1. U nas też zimno i mimo dość przyjemniej dziś aury dość mroźnie. Ale cóż w końcu zima się zbliża, choć ja już chcę wiosnę. A Kornelcia urocza :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kooorrrnellciaaa! <3 Ślicznie wygląda! <3 Aż zazdroszczę, że nie mam córci! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak słodko wygląda w kominiarce<3

    OdpowiedzUsuń
  4. przyznaj się mamuśka,ze do domu chciałaś wracać bo zimno Ci było bo z pewnością małej przez to bieganie ciepło było ;)
    mimo chłodu to lubię takie spacery potem człowiek czuje się lepiej oczywiście jak prędzej się ogrzeje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kasiu, urocza córeczka w zimowym wydaniu. :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Brrrrrr ja to bym chciała się zaszyć jak niedźwiedź na całą zimę i obudzić się na wiosnę :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Idzie zima też już czujemy ten chłód:) Wiki była by w raju jak by mogła oglądać te wszystkie zwierzątka, ale musi się zadowolić podziwianiem kaczuszek i piesków w parku:)).

    OdpowiedzUsuń
  8. Zimno, zimno, ale lubię spacery w takiej pogodzie :d zresztą dziecię me nigdy do domu wracać nie chce :D

    OdpowiedzUsuń
  9. my tez na spacerkach zwiedzamy kotki, pieski, króliczki i inne gąski :) Radochy zawsze po pachy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. jak zawsze urocza :) i zdolniacha :)

    OdpowiedzUsuń
  11. płaszczyk jak prawdziwa księżniczka ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. brrrr zimno... a ja tak nie lubię chodzić na spacery jak jest zimno, ale trzeba chodzić bo bym oszalała w domu, a i dziecię me musi się hartować :)

    OdpowiedzUsuń
  13. śliczna... i ten słodki uśmiech
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. To u Was już tak zimno?? Brrrr, my w polarze jeszcze śmigamy.

    OdpowiedzUsuń
  15. napiłabym się gorącej czekolady :P a zimę bardzo lubimy i Maksiu już się na sanki doczekać nie może ;P

    OdpowiedzUsuń
  16. Nominowałam :) do zabawy :)
    http://mamalolipoli.blogspot.com/2013/11/7-grzechow-gownych-nominacja.html

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczna!:) U nas jeszcze w miarę ciepło jak na listopad i temperatura cały czas na plusie:) Ale ciepły koc i gorąca herbata się przydaje:) pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  18. O losie ten komin jest przeuroczy!!!!! Cudnie Kornelia w nim wygląda.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za Twój komentarz :)