Oczywiście wiadomo - niektóre kosztują Nas dużo wyrzeczeń [np. budowa domu] inne dużo cierpliwości [np. narodziny dziecka], są też takie, które zanim się spełnią, potrzebują po prostu "dojrzeć" :)
Swoją drogą - macie w domu skarbonkę do której wrzucacie jakieś 'drobniaki' z myślą o tym, że któregoś dnia przeznaczycie je na swoje marzenie ?
Ja przez ostatni rok spełniłam prawie wszystkie swoje największe marzenia !
Chcecie wiedzieć jakie ?
To czytajcie dalej !
Największym moim marzeniem było posiadanie własnej, nowoczesnej i funkcjonalnej KUCHNI !
To marzenie spełniło się dokładnie rok temu w listopadzie :)
Więcej zdjęć i opis całego remontu znajdziecie >>> TUTAJ
Po kuchni [chociaż szczerze miałam dość wszechobecnego bałaganu przy-remontowego] zamarzyłam o 'delikatnym' odnowieniu SALONU, który to na początku wiosny tego roku przeszedł małą [choć dla mnie naprawdę znaczącą] metamorfozę.
Więcej zdjęć >>> TUTAJ
A jak już miałam te dwa nowe i piękne pomieszczenia to PRZEDPOKÓJ też musiał zacząć wyglądać 'po ludzku' :) [a uwierzcie mi - wyglądał naprawdę strasznie!]
SPEŁNIŁO się !
Więcej zdjęć >> TUTAJ
Jeżeli chodzi o remonty to ostatnie o czym marzyłam i nadal marzę to nowa sypialnia...
I tu byłam w stanie poczekać do przyszłego roku, jednak wyszło jak wyszło...
panele były w mega okazyjnej cenie [te same co na przedpokoju położyliśmy], zupełnym przypadkiem znalazłam piękny dywan w marokańską koniczynę 'za grosze' [KLIK TU], a w BRW akurat mieli meble do sypialni z 15% rabatem !
tak więc samo jakoś wyszło ;)
Ale żeby nie zdradzać Wam za dużo to napiszę tylko, że jak wszystko do mnie przyjdzie [bo czekam jeszcze na zasłony, firanki, lampę i najważniejsze - nowy MATERAC] to myślę, że w pierwszej połowie grudnia pokażę Wam tu na blogu całość i przy okazji podpowiem jak dodatkami całkowicie zmienić swoje wnętrze ;)
A marzenia poza-remontowe ?
Takim największym i najdłuższym moim marzeniem [bo już z lat dzieciństwa] było posiadanie w domu małego, puchatego pieska :)
Marzenie to udało się [wreszcie!] spełnić i w MAJU tego roku, pewnego słonecznego dnia [oczywiście ustalonego wcześniej z hodowcą] wróciliśmy do domu ze szczeniaczkiem rasy SHIH-TZU.
To marzenie również było marzeniem mojej córeczki [co widać na załączonym obrazku]
tak więc radość SPEŁNIENIA była podwójna :)
Ostatnie trzy marzenia z ostatnich miesięcy, na które przyznam szczerze nie liczyłam za bardzo, to był portfel MK [gdyby nie urodzinowa zrzutka to chyba do dziś bym o nim marzyła :P], wymiana telefonu [marzyłam o najnowszym wtedy modelu iPhona 6s] i robot kuchenny, który w kuchni potrafi zrobić dosłownie wszystko - THERMOMIX !
I wiecie co - WSZYSTKIE te marzenia się spełniły !!! :)
Mam swoje upragnione 'JABŁUSZKO' [kocham robić nim zdjęcia chyba nawet bardziej niż lustrzanką!] i od kilku dni cieszę się swoim osobistym, kuchennym 'wspomagaczem' ! [on naprawdę CUDA robi! tu np. macie FOTO wczorajszej pizzy- ciasto najlepsze jakie do tej pory zrobiłam!]
Tak więc jak widzicie Kochani - jestem żywym przykładem na to, że MARZENIA naprawdę się spełniają, że naprawdę WARTO CZEKAĆ :)
Ps. Dosłownie 2 dni temu spełniliśmy marzenie mojego męża o posiadaniu nowego obiektywu :) żeby nie było, że tylko moje marzenia w tym domu się spełniają :P
Ps2. Kornelii marzenia [a raczej zachcianki niestety] spełniamy na bieżąco ;) #rozpieszczanielevelhard
__________________________
Teraz czekam na Wasze marzenia !
Te spełnione i te do spełnienia !
Podzielcie się :*
[marzenia o zdrowiu i szczęściu są oczywistą oczywistością więc tego nie piszemy :)]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za Twój komentarz :)