czwartek, 14 kwietnia 2016

#wiosenneporządki czyli FINAŁ METAMORFOZY MOJEGO SALONU

Ło matusiu! ile ja czekałam na to żeby napisać na blogu post o takim TYTULE !! ;)

Sam 'remont' zakończył się już kilka tygodni temu ale wszystko przeciągnęło się przez oczekiwanie na narożnik [robiony na zamówienie] i ławy [ściągane bezpośrednio od producenta].
Niby jakoś strasznie bardzo się nie zmieniło [z resztą zaraz ocenicie sami] ale jednak dla mnie jest to zupełnie nowe miejsce i co najważniejsze - MIEJSCE BARDZO WYGODNE :)

Jest jaśniej, 'klimatyczniej', nowocześniej i w ogóle ... super !
Jedyne nad czym się jeszcze zastanawiam to czy do okien dodawać zasłonki, no i po cichu marzę, że za niedługo wymienimy komody na jakieś jaśniejsze i jednolite, choć z tym akurat nie będziemy się spieszyć bo te mają trochę ponad 2 lata a na generalny remont w kolejce czeka przedpokój :)



No ale od początku.
Przed remontem salon wyglądał TAK [klik w słowo "tak" przeniesie Was do postu, w którym 2,5 roku temu tworzyłam go praktycznie od zera]
.....
Dżizas ! jakie ja robiłam wtedy paskudne zdjęcia :P a i sam salon nie robił żadnego wrażenia-wow [heehhe]
serio! no po prostu uważam, że totalnie nie przemyślałam tego co robię mimo iż miałam przecież zrobiony przez architekta projekt !!
No nic !
Było minęło. Teraz jest 100 razy lepiej [zdjęcia też mam nadzieję robię już lepsze? :P ] więc nie pozostaje mi nic innego jak zaprosić Was do oglądania :)))




Nad czym zastanawiałam się najdłużej?
Nad nowym kolorem ścian! bo jeżeli chodziło o farby to wybór był tylko jeden - MAGNAT CERAMIC ! moim zdaniem to najlepsza farba na rynku ! [przekonałam się o tym malując nią ściany w kuchni ! jest tak plamoodporna, że nawet tłuszcz z niej schodzi !!]

Zatem mój pierwszy pomysł to były trzy ściany białe i jedna w takim żywym fiolecie... ale, że strasznie dużo osób to rozwiązanie mi odradzało [podobno fiolet szybko się nudzi i nie do wszystkiego pasuje! ;)] stwierdziłam, że najlepiej będzie jak wszystkie ściany będą w jednym kolorze, no a żeby nie zrobiło się zbyt 'zimno' - wybrałam biel ale w ciepłym odcieniu, tj. C1 BIAŁY DIAMENT .
[ciekawostka -> ciemny brąz pokryła już pierwsza warstwa białej farby ! tak więc krycie na 6 z plusem! na tym zdjęciu TU - KLIK możecie podejrzeć jak to wyglądało]


Kolejną rzeczą była jak najszybsza zmiana dywanu! 
Bo choć te wszystkie popularne 'shaggy' są cudowne w stąpaniu po nich to już po kilku tygodniach użytkowania 
wyglądają   s t r a s z n i e ! 
nie mówiąc już o tym ile kurzu i syfu się w nim mieści i tu nawet regularne wietrzenie/trzepanie na nic się tu zdaje :/ [nawet nie chce myśleć co się dzieje kiedy ktoś ma w domu zwierzaka, albo mieszka w bloku bez możliwości cotygodniowego wyrzucania go na 'trzepak'! O_o]
Idealny więc nowy dywan znalazłam w ofercie sklepu internetowego KOMFORT .
Nie dość, że ma bardzo gęste i sprężyste runo to jeszcze jest 'milutki' i posiada piękny, oryginalny wzór.
No nie mogłam się mu oprzeć ! :)))


Tak samo jak dywan 'na ałcie' wylądowały również ława i stara kanapa, o której nie chce mi się nawet pisać ! [to było dno totalne, ale żeby nie było - to nie ja ją kupowałam :D ]
Już przy pierwszym remoncie drażniła moje oczy ale wtedy mieliśmy bardzo ograniczony budżet więc musiała zostać ...
Na szczęście w jej miejsce stanął mój wymarzony, ogromny i wygodny NAROŻNIK MARKUS, który zamówiliśmy u pobliskiego producenta mebli tapicerowanych LIBRO.

W miejsce starej ławy zaś pojawiły się wreszcie prawdziwe kawowe stoliki a dokładniej ZESTAW NORMANN zamówiony ze sprawdzonego już sklepu internetowego FORMYUZYTKOWE.pl :)



Te rzeczy były moim priorytetem jeśli chodzi o zmiany.
Później zajęłam się już tylko dodatkami i tym właśnie sposobem na dodatkowe oświetlenie wybrałam 'bawełniane kuleczki' w odcieniach czerni, szarości i bieli od COTTONOVELOVE, którym jestem wierna już od kilku lat i które chyba nigdy mi się nie znudzą ! :)))

Moja ulubiona poduszka na kanapie [come sit next to me] zakupiona została w h&m home, podobnie z resztą jak wazon i lniane serwetki ;)
Koc, który również [choć słabo] jest widoczny na zdjęciu jest moją wygraną w konkursie na najlepsze 'relaksacyjne' zdjęcie MayLily :)
I tu od razu napiszę Wam, że TAK ! 
jest wart swojej ceny - jest naprawdę  p r z e c u d o w n y !!! 
[tu możecie podejrzeć wyraźniej jak wygląda >>> KLIK] ;)


A na ławie, poza świeżym, zielonym liściem [zapomniałam jego fachową nazwę] i świeczką widzicie INSTABOOK czyli genialną książkę ze zdjęciami z Waszego Instagram'a :)





I tu w ogóle na sam koniec moich remontowych wywodów mam dla Was super NIESPODZIANKĘ czyli 
>> KONKURS <<
który znajdziecie na moim INSTAGRAM'ie, a gdzie do wygrania będą aż TRZY INSTABOOK'i [w miękkiej oprawie, dla każdej osoby po jednym] !!
A dla tych, którzy nie lubią czekać już teraz mam KOD RABATOWY gdzie na hasło KORNELKOWO dostajecie 15% zniżki na stworzenie swojej własnej, wyjątkowej i niepowtarzalnej książki !
Pomyślcie bo to nie tylko jest fajna pamiątka dla Nas ale i również oryginalny prezent dla bliskiej osoby... na przykład MAMY :) oooo właśnie ! za miesiąc z kawałkiem jej Święto więc to idealny moment, prawda!? ;)))



LINK DO KONKURSU ZNAJDZIECIE TUTAJ >>>>>> KLIK



_________________________________

I jak Wam się podoba METAMORFOZA salonu ?
Daje radę? ;)
ps. reszty pokoju Wam nie pokazałam bo jest taka sama jak była, no  oczywiście poza kolorem ścian i telewizorem bo akurat przy okazji remontu wymieniliśmy go na trochę nowszy model ;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za Twój komentarz :)