Siejemy kwiatki, siejemy warzywka, przywracamy do życia drzewka owocowe.
Wszystko po to ażeby za jakiś czas zbierać plony i przede wszystkim zajadać się w 100% ekologicznymi darami Matki Natury.
Już na samą myśl leci mi ślinka... ;)
Tym czasem jednak - sezon na sadzenie został otwarty!
Kornelia dzielnie Mi "pomagała" - śląc przecudowne uśmiechy w Moją stronę! :*
PS. dziś po raz pierwszy wyraźnie powtórzyła słowo: "cio- ciaaa" :)
PS. dziś po raz pierwszy wyraźnie powtórzyła słowo: "cio- ciaaa" :)
Pięknie ujęte to ostatnie zdjęcie. My u babci na wsi i dzisiaj byliśmy nasionka zakupić
OdpowiedzUsuńNoo faktycznie uśmiech cudowny :) Aż zazdroszczę, też ślinka mi cieknie ;P
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia:) a maleńka ma piękny uśmiech :))))
OdpowiedzUsuńWidzę, że tu też wiosennie na całego :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do grona obserwatorów.
mamablogujepl.blogspot.com
Najważniejsze te Kormeliowe uśmiechy, be nich mama upewnienie wiele by w ogródku zdziałała :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za odwiedziny i oczywiście zapraszam częściej!!
a przy okazji na małą rozdawajkę u mnie zapraszam:
http://etat-mama-i-tata.blogspot.com/2013/04/candy.html
z chęcią! dziękuje :*
UsuńAch te małe pomocnice....u nas też sezon rozpoczęty:)))
OdpowiedzUsuńpiękne, wiosenne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńZapraszam po nominację do mnie!
http://krainapaozji.blogspot.fr/
ale piękniutka ta malutka :D
OdpowiedzUsuńtakiego pomocnika to i ja bym zachciała :D
Piękne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne, wiosenne zdjęcia :) świetny blog się zapowiada!
OdpowiedzUsuńPrzeurocze te sadzonki - szczególnie z jednej (tej różowej) piękny kwiatek w przyszłości wyrośnie :))))
OdpowiedzUsuń