poniedziałek, 21 lipca 2014

LISTA PREZENTÓW DLA MOJEJ 2- LATKI

Wiem, wiem! Prezenty nie są najważniejsze!
Jednak radość i uśmiech Mojej córeczki jest najpiękniejszą rzeczą jaka spotyka mnie w życiu!
Kiedy więc zbliża się jakiekolwiek święto kiedy mogę ją obdarować [Boże Narodzenie, Dzień Dziecka, urodzinki, czy choćby imieninki] korzystam z tego na maxa i szaleje kupując jej to co wydaje mi się dla niej NAJlepsze :)

Czy moje dziecko jest 'rozpieszczone'?
Oczywiście, że TAK!
Jest rozpieszczana każdego dnia. Przez Nas, przez moich rodziców, przez swoje dwie kochane ciocie, przez prababcię :)
Jest jedynym dzieckiem w rodzinie. Jest więc naszą największą pociechą. Wyczekanym Skarbem.
Wydaje mi się, że po prostu nie może być inaczej! :)

Tak więc Jej drugie urodzinki będą kameralne ale bardzo kolorowe, wesołe i bogate w niespodzianki! :)

Po wielu dniach przemyśleń, czytania waszych [i innych] opinii, przedstawiam Wam gotową listę prezentów [które czekają już na strychu na zapakowanie] :)






1. Mapa - Zwierzęta Świata - DUMEL
Pomyśleć, że na początku nie chciałam jej kupić!
Co się okazało - jest rewelacyjną, edukacyjną zabawką :D
Póki co oczywiście pooglądałam sobie jedynie opakowanie i filmiki na YT, ale wiem już, że Kornelia pokocha ją całym sercem, bo to fanka jest wszystkich zwierząt na świecie! I co najlepsze - teraz już NIKT jej nie zagnie w tej dziedzinie :)
[Allegro - 109 zł]

2. Zestaw do herbatki - Myszka Minnie
Skoro urodziny z Minnie to i herbatka z Minnie musi być :)
Zestaw skromny, ale uroczy, a i cena też przyjemna! Ojjj, Kornelkowy zwierzyniec będzie miał popijawę :P
[Merlin.pl - 33 zł]

3. Lalka Baby Born
Aktualna lala Kornelii zdecydowanie się już wysłużyła. Poza tym była jakaś taka... nieładna :)
Lalka Baby Born 'delikatnie' przypomina prawdziwego dzidziusia. Siusia, płacze, je, zamyka oczka, można założyć jej pampersa, albo posadzić na nocniczek [po cichu liczę, że może zabawka ta pomoże z nocnikiem samej zainteresowanej?] 
[Allegro - 180 zł]

4. Kolorowanki XXL 
Wy też macie już dość pomazanych mazakami ścian i podłóg? 
Jeśli tak to polecam Wam kolorowanki w rozmiarze xxl :) Dzieci wyżyją się na papierze a Wy zaoszczędzicie sobie gruntownego sprzątania [a w najgorszym przypadku, remontu!] mieszkania :)
[Artis - 20 zł]

5. Klocki LEGO DUPLO
Miała być kolejna paka Wadera, no ale przekonałyście mnie, że LEGO są lepsze :)
Wybraliśmy różowy, słodki zestaw dla małej farmerki, czyli Naszej Kornelki :)))
[Allegro - 115 zł]







6. Magic JINN - DUMEL
Kto w dzieciństwie nie chciał mieć swojego osobistego Dżina do spełniania życzeń? :D
Ten może życzeń nie spełnia ale na pewno zgadnie o czym myślimy!!!
Fakt! zabawka jest dla dzieci od 5 lat wzwyż, ale myślę, że nie zaszkodzi Kornelii delikatne oswajanie z logicznym myśleniem ;)
Poza tym, z tego co widziałam w filmikach na YT - rodzice mają więcej frajdy niż same dzieci :)
MUST HAVE !
I promocja na 'merlinie'!!!
[Merlin.pl - 65 zł]

7. Dwustronna tablica edukacyjna
Tablicę planowałam kupić Nelce już na Boże Narodzenie.
Wyszło jak wyszło, kupiłam dopiero teraz ;) Ostatnia sztuka upolowana w Lidlu! :)
Z jednej strony na kredę, z drugiej na pisaki i magnez. Poza tym ma fajne gadżety do nauki zegara, cyferek czy alfabetu [chociaż liczyć do 10 i śpiewać alfabet po angielsku to Nelka umie już dawno ;)]
[Lidl - 99 zł]

8. Kombinezon ZARA
Świadoma tego, że Kornelii NICZEGO w szafie nie brakuje, kombinezon kupiłam pod pretekstem właśnie zbliżających się urodzinek :)
No i mamy! W mega promocyjnej cenie, mega lansiarski ciuszek w urocze kwiatki ! 
Ah! No boski jest!!! [i pewnie też dlatego sprzedał się jak ciepłe bułeczki] 
[Zara - 39 zł]

9. Złote butki ze skóry - PRIMIGI
Ten model miałam już w domu wiosną. Zakochałam się w nich od pierwszego wejrzenia, ale niestety... pani ze sklepu on-line [nie ważne już jakiego] źle dobrała rozmiar do podanej w cm wkładki i musiałyśmy je odesłać :( [większych wtedy już nie było]
W ostatni weekend dostałam na telefon esemes, że promocja w riccardo i wszystkie buty 50% taniej! Tak więc udało mi się zakupić je za 129 zł [z wysyłką!] !!!
No i w końcu będą błyszczeć na nóżkach Mojej córeczki, nie wiosną a jesienią :)

10. Lampka nocna LED
Kornelia od urodzenia śpi przy zapalonym świetle.
Najpierw była lampka z Ikei, później Cotton Bollsy... Jednak mi ten nadmiar światła w sypialni czasem ciut przeszkadza, więc zupełnym przypadkiem [bo nawet nie wiedziałam, że te lampki teraz takie modne :P ] zamówiłam Kornuśce delikatnie świecącego, kolorowymi światełkami, 17 cm króliczka z gumy :)
Nie mogłam wytrzymać do urodzinek, więc już od dziś śpi z nią w łóżeczku :)
Króciutki FILMIK z króliczkiem znajdziecie u Nas na Instagramie - KLIK :)
[AmazingDecor.pl - 39 zł]






11., 12., 13. Książki - wydawnictwo WILGA
Tam gdzie okazja do prezentów, tam obowiązkowo książki :)
W tych, przedstawionych powyżej pozycjach, zakochałam się JA !!!
Najpierw kupiłam jedną - "Alicję w Krainie czarów", ale! jak sama nazwa wskazuje - książka tak mnie oczarowała, że musiałam zamówić kolejne dwie, tak samo wydane, bajki.
Wspomniane pozycje to wyjątkowe książki z wieloma zagadkami, 'kryjówkami' i przepięknymi ilustracjami, ba! zrobionymi nawet w 3 [a może i 4!?] D!
W każdym razie tego jeszcze nie było!! :)
Pokażę Wam je z bliska już niebawem tu na blogu, oczywiście w kolejnej odsłonie Kornelkowej, domowej biblioteczki :)
[Merlin.pl - 59 zł/szt]


Ufff, the END! :)


Ps. Gdybyście zastanawiali się dlaczego na mojej liście prezentów nie ma ani rowerka biegowego ani hulajnogi?
To odpowiadam Wam iż stwierdziłam, że Kornelia jest jeszcze chyba za malutka i za delikatna na tego typu sporty 'wyczynowe' :P
Póki co zakup przełożyliśmy na inną okazję [choć nie wykluczam, że rowerek biegowy pojawi się u Nas jeszcze w tym roku, tym bardziej, że kask zdążyłam już kupić!] ! :P

Edit:

Ps.2.
Zapomniałam o najważniejszym i pierwszym prezencie urodzinowym, na którym Kornelia bawi się już od dobrego miesiąca :) :P
To oczywiście PLAC ZABAW FUNGOO, który chyba nigdy, przenigdy się jej nie znudzi <3






55 komentarzy:

  1. Na większość prezentów to Kornelia za mała, a zwłaszcZa na magic Konna, nie wiem czy te prezenty kupujesz jej czy sobie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nam :)
      Bo z dziecku trzeba poświęcać swój czas i bawić się razem :)

      Usuń
    2. Anonimie podpisz się z prawdziwego imienia i nazwiska. A później ubierz to pytanie w cywilizowany sposób!
      Mama Smerfetki

      Usuń
  2. O kurcze ile prezentów, widać, że rodzinka rozpieszcza swoją jedyną małą panienkę ;) U nas nigdy tyle nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  3. Faktycznie rozpieszczacie Hehe, jak tak dalej pójdzie to kornela w późniejszym wieku będzie rządac jeszcze więcej. Agnieszka Gołda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chcieć to nie znaczy móc.
      jeśli będzie Nas stać to tak, dostanie to co sobie zamarzy ;)

      Usuń
  4. Jak kogoś stac na prezenty za 900 zl, na urodziny dziecka, to moze sobie pozwolic na taki wypas ;) Tylko zastanawiam się co to na komunie będzie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. do Komunii jeszcze daleko :)
      być może czasy się pozmieniają i modny będzie tylko obiad w restauracji a nie bal na 100 par jak dziś ... ?

      Usuń
  5. Super ;) ja uwielbiam kupowac i rozpieszczać moje dziecko ;) przeciez jak kogos stać , to moze wydawać nawet 50 tys na prezenty dla swojego dziecka i nikomu nic do tego ;D buziak !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę ze czytają bloga zwykle matki które tak porostu nie stać na tyle prezentów i naturalnie zazdroszczą ( w tym i ja )
      Czytając to robi sie zal na sercu tyle !

      Usuń
  6. prezentów masa!super
    a te primigi na jakiej stronce kupowałaś??cos takiego chciałabym tez dla Mai na jesień :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://www.riccardo.pl/
      niestety to była promocja weekendowa i teraz są już za 169 zł [plus wysyłka] :(
      a i rozmiar chyba też już tylko jeden został?

      Usuń
    2. właśnie trochę poszukałam i widziałam na riccardo i roz 24 chyba został, ale dzięki

      Usuń
  7. nie będziesz żałować zakupu zakupy tej mapy! rewaelacja!:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kasiu powiem Ci że za dużo rzeczy przepłacasz :) tania jest internetowa strona czytam.pl jeśli chodzi o książki na każdej byś zaoszczędziła 10 zł na pewno :) jeśli chodzi o klocki lego kupiłabyś je w cenie 93 zł na królestwo dzieci.pl . Trzeba tylko poszukać :) Ja lubię w ten sposób oszczędzać . Sama właśnie będę zamawiać dla córci klocki lego wszędzie kosztują one ponad 200 grubo a ja znalazłam za 189 :) akurat strona ta to opensklep.pl tam też mają tanie lego :) Pozdrawiam może przydadzą Ci się takie informację :) zawsze jak się zaoszczędzi można kupić książkie więcej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja znam inną stronę z tanimi książkami, jednak nie mają tam wszystkich, które mnie interesują :(
      Merlin ma ogromny wybór i za to go lubię :)

      a klocki to myślałam, że znalazłam już najtańsze z możliwych a tu patrz!
      jak widać nie zawsze allegro ma konkurencyjne ceny! :)))

      dzięki za info :*

      Usuń
    2. Kochana a widzialas klocki magnetyczne ktore many?? Wpis byl pod koniec tygodnia. Sa rewelacyjne..do kupienia w Merlinie. Gwarantuje ze Kornelka je pokocha;)

      Usuń
    3. zaraz idę je zobaczyć !!! :)

      Usuń
  9. wow ,ale zaszalałaś :) ,musisz mieć sporo miejsca ,bo my powoli mamy problem z miejscem . Prezenty fajne,tym Magin Jinn to bym się sama pobawiła .Synek na drugie urodziny dostał rowerek biegowy,na początku w ogóle się nie interesował ,ale od jakiś 2 tyg tylko z rowerkiem chcę wychodzić na spacerek ,coraz lepiej mu to wychodzi . Oczywiście to zależy od dziecka .
    Ja również kupiłam tablice ale z Biedronki (40 zł) ,na razie leży pod łóżkiem w kartonie ,bo stwierdziłam że znikopis na razie wystarczy ,więc mamy gotowy prezent pod choinkę .
    pozdrawiamy i życzymy przyjemnych urodzinek ,wiele uśmiechu i radości .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie z tym miejscem coraz gorzej... ale dobrze, że jest duży strych i piwnica :P
      [btw. czasem wynosimy połowę zabawek i za miesiąc, dwa znosimy jako "nowe" ;) ]

      dziękujemy i pozdrawiamy również :*

      Usuń
    2. zgadzam się z Agnieszką Kasiorek. za książki stanowczo przepłaciłaś w moim ulubionym sklepie z książkami sa za 42zł szt. merlin zdziera na wszystkim i znam inne sklepy które mają równie bogatą oferte w lepszych cenach. ja już tak mam nie cierpie przepłacac

      Usuń
    3. a ja lubię Merlin'a :)
      choćby za to, że często ma atrakcyjne promocję, kody rabatowe i darmową wysyłkę kurierem :)

      Usuń
    4. nawet z kodami gdzie indziej jest tanie, ale każdy ma swoje upodobania. oby książeczki się spodobały to najważniejsze

      Usuń
  10. lista imponująca i widać,że w pełni przemyślana :) mam pytanko czy to są tylko prezenty od Was czy też od najbliższych?
    co do biegówki zawsze można najpierw w sklepie spr czy Kornelka już do niego dorosła :)
    buziak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lalka Baby Born, lego duplo i mapa zwierząt od dziadków i prababci :)
      [tak, że ja wybierałam i kupowałam za ich pieniążki] :)))

      Usuń
    2. no to super,że liczą się z twoim zdaniem bo w końcu to my rodzice wyczuwamy co będzie najlepsze w danej chwili :)

      Usuń
  11. Ale się bedzie Kornelka cieszyć! :)))) śliczne prezenty i z pewnością długo Wam posłużą. Płac zabaw jest mega! A magic Jim wciąga jak diabli. Ostatnio ze smyka wyjść nie mogłam ;)
    Mam podobne zdanie jak Ty odnośnie prezentów. Też rozpieszczałmy Matiego ile wlezie, póki nas stać. Kto wie co będzie za kilka lat. Nie mam natury dusigrosza, a w razie W będzie co sprzedawać :P wolę radość mojego dziecka niż przejeść te pieniądze ialbo wydać na rzeczy, które nie sprawiają frajdy ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mamy zestaw do herbatki- jest bardzo poręczy i fajny ale...jak upadnie na terakotę to się rozbija i to jego najwieksza wada. Nam zostały już tylko dwie filiżanki, czasami Zoni wypadały z rączek jak niosła nam kawke ;-) dlatego później dokupilam metalowe- pięknie pomalowane. Lampę mamy-już pisałam na insta bardzo Młoda ją lubi :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ten sam co na zdjęciu powyżej?
      ja myślałam, że on trwalszy jakiś... :(

      Usuń
    2. Tak. Identyczny. No niestety. Jak spadnie na dywan albo panele to raczej ocaleje, ale po spotkaniu z terakotą nie ma szans. Słyszałam że kubeczki z Ikei są o wiele trwalsze. Po prostu trzeba uważać.Ale śliczne są i bardzo poreczne!

      Usuń
  13. Ps. Zapraszam do nas !

    www.4-us-only.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie które prezenty bardzo mi się podobają, skorzystam z inspiracji, bo i u mnie za niedługo szykują się drugie urodzinki:) a moja Julia ogromną fanką Myszki Minni jest:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u Nas całe urodzinki z Myszką Minnie :)
      gdybyś chciała to przepiękne i tanie gadżety urodzinowe z bohaterami z bajek znajdziesz na www.partybudziki.pl :)
      polecam bardzo :) zamawiałam już u nich drugi raz :)))

      Usuń
  15. Faktycznie sporo tych prezentow ;) my wychodzimy z zalozenia,ze wolimy kupic jeden prezent,zeby nie prztrloczylo go to wszystko i potrafil w przyszlosci sie cieszyc nawet z drobiazgow,ale wiadomo kazdy robi co uwaza i na co go stac ;) ja niestety mam orzyklad w rodzinie,ze czasem nadmiar rzeczy materialnych "psuje" dziecko, ale pewnie,nie zawsze tak jest;) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no pewnie, że nie zawsze! :)
      my z moją siostrą w dzieciństwie miałyśmy dosłownie wszystko i jeszcze więcej [dziadkowie mieszkający w Niemczech słali tylko paki z ubrankami, zabawkami i słodyczami, których w PL w ogóle nie było jeszcze] no i ostatecznie oby dwie wyrosłyśmy na 'mądre' kobitki [ale sobie posłodziłam] :P
      ale wbrew temu co mówili o nas, że rozpieszczone, rozkapryszone, różki pokażą i tak dalej, skończyłyśmy studia, po 18tych urodzinach zrobiłyśmy prawko i oby dwie mamy zawody, prace, pasje i szczęśliwe życie :) [odpukać!!!]

      Usuń
    2. Ah! i jeszcze jedno! Cudowne wspomnienia z dzieciństwa! <3

      Usuń
  16. Ja mam mapę- tak jak juz pisałam. Mozna sie nią bawić na wiele rożnych sposobów. Zeby wykorzystać ją w pełni trzeba będzie poczekać ale się nie zmarnuje:) co do ilości i ceny.... A co to kogo obchodzi?;) ładnie to tak zaglądać innym do portfela?

    Zwykle przy pierwszym dziecku, lub tym jedynym w rodzinie po tosyu chce mu się dać wszystko. Trafiamy z zabawkami, albo nie. Czesto nasze dzieci bawią sie najlepiej torebką prezentową. I to nas zadziwia albo smuci. Czesto myślimy ze gdyby nie było tych wszystkich rzeczy to nasze dziecko by nie ucierpiało. Pewnie tak. Pozwólcie jednak nam sie mylić. Pozwólcie, że same uznamy ze mamy za dużo rzeczy. Pozwólcie nam sie uczyć na własnych błędach albo po prostu nie rzyznawac Wam racji. Dzieci sa tak rożne! Jedne bawią się zabawkami inne mogłyby ich nie mieć. Pozwólcie nam wychowywać nasze dzieci po swojemu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie jak mówisz Kochana, kiedy w rodzinie jest jedno dziecko, wszyscy chcą dać mu choćby gwiazdkę z nieba ! :)
      a wszystkie te prezenty, zabawki to frajda na kilka najbliższych lat albo i jeszcze dłużej, bo Kornelia bawi się lalkami Barbie, które 20 lat temu były moje <3

      Usuń
    2. U mnie takie lalki przeszly przez wszystkie moje kuzynki i... Trafily do Zuzi:) czy to nie fajna sprawa? Ale tez od tego momentu musialysmy zainwestowac tez w mowe bo stary plastik zaczal sie kruszyc i lamac. Mimo wszytko ma "moje" lalki i "moje" ubranka:)

      Usuń
    3. Oj taaak. Syn jako pierwsze dziecko w rodzinie po wielu latach miał absolutnie wszystko. Nawet ja, matka, która nie ukrywa tego, że uwielbia rozpieszczać swoje dziecko , pukałam się w głowę od nadmiaru zabawek :-) ale to są dzieci, to są uroki dzieciństwa :-)

      Usuń
  17. mamy 1, 6 i 7 cały czas w użyciu. A mata rewelacyjna- chłopcy chłoną wiedzę jak gąbka.

    OdpowiedzUsuń
  18. A dla mojego dziecka zabawki są na chwilę :) nie ma jak mamy konewka, mamy plastikowe miseczki, zabawa ryżem który farbujemy na kolorowo i wsypujemy do butelek plastikowych :) Możemy kupować drogie i tanie zabawki ale nasz czorcik woli rzeczy codziennego użytku. Jedynie książeczki i układanki drewniane ze zwierzakami przykuwają jego uwagę. Na pierwsze urodzinki poszliśmy do sklepu - zabawka która przykuła jego uwagę (piłka nożna z Fisher) została zakupiona x2 jedna dla naszego czorta druga zaniesiona do ubogiej rodziny gdzie jest w tym samym wieku taki mały chłopczyk jak nasz. Od małego uczymy że przy tak miłych uroczystościach trzeba się dzielić z innymi. Kornelia dostanie dużo cudownych prezentów - może warto choć jednym podzielić się z kimś potrzebującym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. piękny gest z Waszej strony :)
      ja nie znam osobiście tak bardzo potrzebujących, biednych dzieci.
      nie raz pomagałam za to ubogim rodzinom dając ciuchy, kosmetyki czy jedzenie.
      niestety świata nie zbawię bo na wszystko co mamy i dajemy Kornelii musimy ciężko pracować i wiele sobie odmawiać.
      mało komu z nieba leci :(

      Usuń
    2. nikt całego świata nie zbawi, ale osobie obdarowanej na pewno świat wyda się piękniejszy :)))

      Usuń
    3. Jako mała dziewczynka, wraz z moją mamą robiłyśmy selekcję zabawek, które przekazywałyśmy dla dzieci, które nie miały możliwości się nimi bawić. Taką akcję robiłyśmy 2-4razy do roku. Zależało od stanu :) byłam wychowywana przez mamę. I chociaż było jej ciężko-miałam cudne dzieciństwo. A świadomość, że moje zabawki mogą jeszcze kogoś ucieszyć-bezcenne :D Popieram takie akcje. Co do maleńkiej-niech ma równie cudne wspomnienia jak ja :D :* sto lat :D

      Usuń
  19. świetne inspiracje :) placu zabaw ogromnie zazdroszczę :*:* szkoda, że nie mamy na niego miejsca, ale może kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
  20. To co najważniejsze Kornelka już ma. Ma Rodzinę - która na pewno bardzo ją kocha. Czuje się bezpiecznie, radośnie i beztrosko. Ufa bezgranicznie i kocha bezgranicznie. I ma taką Mamę, dla której jest całym światem. Więc Kobietki dajcie spokój z ingerującymi w życie prywatne tych ludzi. Ostatnio na innym blogu (którego właściwie Autorkę nie do końca akceptuję) pojawiły się bardzo obraźliwe komentarze na temat Jej Córeczki. Pospolite Chamstwo. Agresja na blogach zaczyna porażać. Jeżlei ktoś ma taką negatywną potrzebę proponuję napisać do Autorek meila, zadzwonić i powiedzieć że to i tamto. Ż mam na imię tak czy siak i mieszkam tu a Ty jesteś.... i tu teraz epitety. Kasia wie co robi, wie czym się kieruje przy ilości i cenie zabawek. To jest jej sprawa! Prezenty cudowne. Ja np. mojej Smerfetce nie kupuję nic na te 2-urodzinki. Robimy duzzzą imprezę, każdy z gości zapytał co kupić więc radości Mała będzie miała wiele. A największą radością będzie że Ci wszyscy ludzie przyszli dla niej. I każdemu może posłać uśmiech. I wierzę że Kornelka będzie czuć to samo. A prezenty? U nas są i bez okazji. Jak coś ładnego i potrzebnego to dlaczego by nie. Okazujemy miłość dzieciem na swój sposób a Mamą blogerką szacunek. Bo zazdrością daleko nie dojdziemy. Już przed czasem ale Kornelko życzę Ci przede wszystkim zawsze tak absolutnej miłości ze strony Rodzinki i takiej Mamy!
    Mama Smerfetki

    OdpowiedzUsuń
  21. Twój mąż to pewnie zadowolony, że on na was pracuje a ty lekką ręką wydajesz tysiaka na pierdoły i mówisz, ze to nie wszystko?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój mąż kupiłby naszej córeczce jeszcze więcej! ;) to ja nie raz go stopuje - TAKIE rzeczy ;)

      A więcej będzie bo i goście przyjdą, więc to chyba logiczne?

      Usuń
  22. Ale zaszalałaś :-)! Piękne prezenty, a książki po prostu mnie urzekły swoimi okładkami. Biegnę je obejrzeć dokładniej :-). Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za Twój komentarz :)