Urlopowo...

W środę przyjechali do Nas z południa Polski, rodzice Mojego męża.

Intensywnie spędzamy każdy dzień, główne na świeżym powietrzu.

Leci dzień za dniem i już pojutrze wieczorem wszyscy wyjeżdżamy razem na Śląsk!!!

Zaczynają się na całego Nasze pierwsze rodzinne wakacje! :)

Powoli już układam na jedną kupkę to, czego zapomnieć na pewno nie mogę.

Reszta jak będzie to będzie a jak nie to zawsze można kupić na miejscu - do buszu nie jedziemy! ;)

Więc tym się nie martwię!

Oby tylko szczęśliwie dojechać! :)

No a dziś, był dzień pełen niespodzianek! :)

Po pierwsze:

Dostałam wiadomość od LOVI, że zdjęcie Mojej córeczki, a dokładnie jej słodki uśmiech, wygrało w ich foto-konkursie!

Dostaniemy więc masę butelek, buteleczek, smoczków i innych pierdołek! Na pewno się pochwalimy :)

Po drugie:

Ja, jako ambasador BabyOno będę, a właściwie Nelka będzie, testować kubeczek z chowanym ustnikiem.

Zapewne też niedługo przybędzie.

No a po trzecie:

Pan listonosz potrzebował dziś kolejnej pary rąk żeby dostarczyć Nam wszystkie przesyłki!

Moje zamówione i Moje sprezentowane. 

Ale się cieszymy! :)

Wszystkim, bez wyjątku, dziękujemy! :)

A skoro ja ostatnio mam takiego farta, to może zacznę grać w toto-lotka? 

Nie powiem- przydało by się troszkę... milionów! :D

Dwustronny kocyk od Peticado :)

Podusia podróżna od Kalamati

Mówiąca piłeczka - zabawka edukacyjna od K's Kids

Kreatywne zabawki - Lukka

Nocnik turystyczny 2w1 od eco&more

Na koniec Kornelia w swojej nowej opasce z kwiatuszkiem! :*